Inwestorzy dobrze zdają sobie sprawę, że przejęcie władzy przez partie opozycyjne będzie oznaczać duże zmiany w największych spółkach Skarbu Państwa, które są znaczącą siłą na warszawskiej giełdzie.
I najwyraźniej mocno na to liczą. Ich oczekiwania dobrze oddaje przebieg poniedziałkowej sesji w Warszawie. – Mieliśmy zdecydowane wzrosty w segmencie największych firm. Pojawia się bowiem szansa na zmniejszenie niepewności i spadek upolitycznienia decyzji spółek z największym udziałem Skarbu Państwa. To może poprawić długoterminowe postrzeganie polskiego rynku, który jest relatywnie tani. Odetchnąć powinien też sektor bankowy – wyjaśnia Rafał Sadoch, analityk BM mBanku.