Mongolska pralnia reżimu Łukaszenki. Uwikłany były prezydent Mongolii

Dziesiątki milionów dolarów białoruskiego dyktatora, jego syna i dworu zostały wyprane w „partnerskich spółkach” w Mongolii i wysyłane do spółek offshore w Estonii i na Dominikanie. Reżim stworzył globalną pralnię swoich brudnych pieniędzy.

Publikacja: 24.01.2022 15:07

Były prezydent Mongolii Khaltmaa Battulga

Były prezydent Mongolii Khaltmaa Battulga

Foto: PAP/EPA/ MICHAEL KLIMENTYEV/SPUTNIK /KREMLIN POOL

Schemat prania brudnych pieniędzy elit białoruskiego reżimu opisał EU Reporter. 6 listopada 2020 r. Unia, Szwajcaria i Stany Zjednoczone zamroziły aktywa i rachunki 59 Białorusinów, w tym samozwańczego prezydenta, jego syna, bliskich im oligarchów i dworu.

Białoruska klika stworzyła schemat, by swoje brudne aktywa wyprowadzić poza zakazany obszar. Według dziennikarskiego śledztwa, Łukaszenko ma na Białorusi kilka walutowych „dojnych krów”. Jeden z nich to BelAZ - państwowy producent ciężkich pojazdów i sprzętu stosowanego w górnictwie.

BelAZ sprzedaje swoje towary przez oficjalnego dealera United Belaz Machinery w Mongolii. Udziałowcami United Belaz Machinery byli: Otgonzargal Moil, obywatelka Mongolii oraz Władimir Japrincew z Białorusi.

Japrincew to pożyteczny słup. Jest trzykrotnym mistrzem świata w sambo - rodzaju zapasów, które w Mongolii są sportem narodowym. Białorusin chwalił się publicznie przyjaźnią z Khaltmaa Battulgiem, także zawodnikiem sambo i prezydentem Mongolii od 2017 r. do czerwca 2021 r. Poznali się w połowie lat 80. dzięki fascynacji sambo i założyli spółkę joint venture w Mongolii. Z kolei Otgonjargal Moyle jest byłą osobistą asystentką mongolskiego prezydenta, akcjonariuszką jego dwóch firm, a obecnie wysokiej rangi funkcjonariuszką organów ścigania w Prokuraturze Generalnej Mongolii.

Czytaj więcej

Jak kosztowna byłaby dla Polski wojna Rosji z Ukrainą

Wspólna spółka Mongołki i Białorusina, United Belaz Machinery ma filię w Mongolii - United Belaz Machinery Investment Company. To ona jest najprawdopodobniej pralnią pieniędzy dla Łukaszenki pod pozorem sprzedaży sprzętu górniczego do Mongolii. Wszystkie transakcje opiewały bowiem na ceny zawyżone i nie mające nic wspólnego z cenami rynkowymi.

United Belaz Machinery otrzymał 18,6 mld tugrików z Banku Rozwoju Mongolii na projekt rozbudowy kompleksu kruszenia i załadunku. Za równowartość 659 mln zł firma dostarczyła do państwowej kopalni Baganuur… cztery ciężarówki - węglarki, cztery wywrotki i buldożer!

Do Erdenet - państwowej kopalni miedzi, dostarczono 35 sztuk sprzętu BelAZ o wartości 27 miliardów tugrików czyli 956,4 mln zł.

Mongolski prezydent był już uwikłany w skandal korupcyjny związany z mongolskim systemem kolei i tworzeniem fikcyjnych i dobrze opłacanych analiz wykonalności. Battulga był wówczas ministrem dróg, transportu i rozwoju miast. Otgonjargal Moil, pierwotnie akcjonariuszka dilera BelAZ, została również wprowadzona w korupcyjny układ, pisze ProPublica.

Ówczesne śledztwo prokuratury mongolskiej ustaliło, że Otgonjargal Moyle przekazała miliony dolarów w gotówce na konta firm i funduszy powiązanych z Battulgą. Niejasne było, w jaki sposób osoba o skromnych i niewielkich publicznie deklarowanych dochodach miała dostęp do dużych sum gotówki. Czy było to związane z BelAZem?

Po wyborze Battulgi na prezydenta, pracę stracił ówczesny prokurator generalny i szef agencji antykorupcyjnej, która badała sprawę korupcji Battalugi. Śledztwo zostało szybko umorzone przez nowego prokuratora z nominacji Battulgi.

Otgonjargal Moyle jest żoną Bena Moyle'a, założyciela i byłego dyrektora kontrolowanego przez Battulgę telewizyjnego kanału C1, który często atakuje lokalnych przeciwników politycznych prezydenta. Ben Moyle jest obywatelem brytyjskim.

Nie wiadomo czy i Otgonjargal ma obywatelstwo brytyjskie. Podwójne obywatelstwo jest zabronione przez prawo mongolskie. W Mongolii praca urzędnika państwowego, zwłaszcza w organach ścigania, jest uważana za „służbę specjalną”, związaną z szeregiem przywilejów i dostępną jedynie wyłącznym obywatelom Mongolii.

Obecnie białorusko-mongolska para przeniosła własność United Belaz Machinery na Meress, firmę zarejestrowaną w Estonii i Blustait na Dominikanie. Zakłada się, że prawdziwi beneficjenci tych spółek offshore są związani z Łukaszenką. Według dziennikarzy, są mocne dowody na istnienie globalnej sieci prania aktywów białoruskiego reżimu.

Aby to zastopować, potrzebne jest jednak międzynarodowe dochodzenie i współpraca.

Schemat prania brudnych pieniędzy elit białoruskiego reżimu opisał EU Reporter. 6 listopada 2020 r. Unia, Szwajcaria i Stany Zjednoczone zamroziły aktywa i rachunki 59 Białorusinów, w tym samozwańczego prezydenta, jego syna, bliskich im oligarchów i dworu.

Białoruska klika stworzyła schemat, by swoje brudne aktywa wyprowadzić poza zakazany obszar. Według dziennikarskiego śledztwa, Łukaszenko ma na Białorusi kilka walutowych „dojnych krów”. Jeden z nich to BelAZ - państwowy producent ciężkich pojazdów i sprzętu stosowanego w górnictwie.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Finanse
Polskie akcje dalej w czołówce. Miesiąc złota i srebra
Finanse
Będzie konkurs dla członków Rady Fiskalnej
Finanse
Jak przestępcy ukrywają pieniądze? Kryptowaluty nie są wcale na czele
Finanse
Były dyrektor generalny Binance skazany za pranie brudnych pieniędzy
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Finanse
Podniesienie kwoty wolnej od podatku. Minister finansów Andrzej Domański zdradził kiedy