W dalszym ciągu stopy są wysokie, ale jest to posunięcie w dobrym kierunku – ocenił wiceminister finansów Janusz Cichoń wczorajszą decyzję RPP o obniżce stóp procentowych o 0,5 pkt. proc. - Cieszy komentarz prezesa Belki, że nie zamykamy ostatecznie tej serii obniżek. Biorąc pod uwagę prognozy inflacji i to, co dzieje się ze wzrostem PKB myślę, że jeszcze mamy pewien margines, jeśli chodzi o obniżki stóp -  powiedział dziennikarzom.

Według prognoz resortu finansów, inflacja spadnie w czerwcu do 1,1 proc. (w styczniu wyniosła 1,7 proc.), a w drugiej połowie roku zacznie lekko wzrastać. Nie przekroczy jednak 2 proc. MF w tegorocznym budżecie założył, że średnio w roku inflacja wyniesie 2,7 proc.

Janusz Cichoń nie widzi obecnie potrzeby zmian w planie finansowym państwa na ten rok. - Stronę wydatkową trzymamy w ryzach. Liczymy jeszcze na trochę pieniędzy z NBP. Niedobory ZUS możemy finansować z pożyczek. To powody by mieć wentyl bezpieczeństwa. Jesteśmy trochę pod presją dochodową -  powiedział.

Według wstępnych szacunków zysk NBP za 2012 rok może być rzędu 4-5 mld zł wobec ponad 8 mld zł za 2011 r.

„Uzasadnioną" nazwał wczorajszą decyzję RPP Paweł Durjasz, członek Rady Gospodarczej przy premierze. „Z podanych wczoraj wyników projekcji wynika, że przyspieszenie wzrostu PKB w najbliższych latach może być na tyle powolne, że powiększająca się luka popytowa będzie nadal ograniczać inflację. Rada zakomunikowała wczoraj wyraźnie, że kończy dotychczasową sekwencję luzowania polityki pieniężnej, chociaż prof. Belka deklarował jednocześnie, że żadne decyzje Rady nie są jeszcze całkiem wykluczone" - napisał Durjasz w codziennym biuletynie RG.