Są wśród nich tak nowoczesne zakłady jak PZL Świdnik. Ale one nie są w stanie zmienić wizerunku regionu jako jednego z najgorzej uprzemysłowionych. Nakłady na badania i rozwój są tu prawie dwa razy niższe niż przeciętnie w kraju, a PKB w przeliczeniu na mieszkańca – najniższy. Województwo rozwija się wolniej niż reszta Polski. Plany budowy dróg w większości zakładają modernizację istniejących połączeń. Wiele ważnych inwestycji trafiło na listę rezerwową. Stosunkowo silne jest tylko rolnictwo.Wiele wskazuje jednak, że sytuacja ta się zmieni. Wystarczy zobaczyć, jak sprawnie pieniądze z Unii pozyskują gminy. Szansą staje się też sąsiedztwo z Ukrainą.

Nie wszystko zależy jednak tylko od wysiłków miejscowych samorządowców. Ważne jest również to, jakie miejsce Lubelszczyzna zajmie w planach przygotowywanych przez urzędników w Warszawie. Podstawowa sprawa to transport. Czy w 2012 roku w czasie mistrzostw będzie można szybko przejechać przez Lublin w drodze do Kijowa? Jeżeli zbuduje się dobrą drogę dla kibiców, to i biznesmeni chętniej przyjadą z pieniędzmi.