W cenie skala, elastyczność i pomysł

Pandemia wymusiła na firmach odzieżowych i obuwniczych oszczędności i walkę o internautę. To czas dla kreatywnych.

Publikacja: 27.05.2021 20:50

W cenie skala, elastyczność i pomysł

Foto: Shutterstock

Zmiana zachowań i upodobań klientów, przenosiny handlu odzieżą i obuwiem do internetu, cięcia budżetów marketingowych i ich koncentracja w sieci. Taka była codzienność firm z tego sektora w 2020 r. Gdy publikujemy ranking polskich marek, branża – jak cała gospodarka – na nowo się rozpędza. Widać, że w kryzysie najlepiej poradziły sobie firmy największe i te całkiem nieduże, ale trzymające się silnie marketingowej strategii.

Ranking Marek 2021

CCC i LPP na szczycie

Na szczycie tabeli najwartościowszych brandów z sektora odzież i obuwie znalazła się obuwnicza marka CCC należąca do grupy z Polkowic założonej przez Dariusza Miłka. Należąca do tej samej grupy marka eobuwie.pl – szyld największego w kraju sklepu internetowego z butami wielu marek – zajęła miejsce trzecie.

CCC w 2020 r. zaczęło przeistaczać się w dom marek nie tylko z obuwiem. Ruszyła platforma Modivo.pl z odzieżą, dodatkowy asortyment zaczęły oferować także inne brandy grupy.

– W minionym roku znacząco odświeżyliśmy strategie marketingowe, które zyskały nie tylko nowy wymiar wizualny, ale także były realizowane w modelu 360 stopni: z wykorzystaniem kanałów zarówno offline, jak i online – mówi Katarzyna Krawczyk, dyrektor marketingu Grupy CCC. – Do najciekawszych kampanii 2020 r. należały relaunch marki Jenny Fairy oraz świąteczna kampania marki Lasocki. Zrealizowaliśmy także szerokie działania marketingowe wokół pierwszych kapsułowych kolekcji w Grupie CCC – Soft Minimalism od Gino Rossi oraz Own Occasion od Jenny Fairy. Postawiliśmy na kreatywność i ciekawy dialog z naszymi klientami. Chcemy ich ciągle zaskakiwać – deklaruje dyr. Krawczyk.

Nie zdradza, czy CCC inwestowało w ub.r. mniej czy więcej w reklamę. – Nie dzielimy się informacjami o nakładach finansowych, natomiast pragniemy zaznaczyć, że kluczową dla nas kwestią w komunikacji jest jej wielokanałowość. Byliśmy obecni tam, gdzie są nasi klienci – od telewizji po internet, gdzie promowaliśmy nasze trendowe produkty za pomocą dużych i wyrazistych kampanii influencerskich – podkreśla Katarzyna Krawczyk.

Druga lokata w branżowej klasyfikacji polskich marek należy do Reserved, głównej marki gdańskiej grupy LPP. Mniejsze, ale szybko rozwijane przez LPP brandy (Sinsay, Cropp, Mohito) uplasowały się blisko, zajmując miejsca od czwartego do siódmego włącznie. – Pandemia mocno wpłynęła na zachowania klientów. Zmianie uległy ich upodobania zakupowe i asortymentowe. Powtarzające się lockdowny i brak dostępu do sprzedaży stacjonarnej skłoniły nas do zmiany strategii biznesowej firmy, w której znaczenia nabrała digitalizacja handlu – mówi Przemysław Lutkiewicz, wiceprezes LPP. – Postawiliśmy na zaplecze analityczne, które pozwoliło nam zrozumieć trendy i oczekiwania klientów – dodaje.

Joga versus globalizacja

– W naszej strategii marketingowej położyliśmy nacisk przede wszystkim na reklamę online, nie zaś na szeroko zasięgowe kampanie z udziałem gwiazd światowego formatu. Zależało nam na wyeksponowaniu przede wszystkim produktu przy uwzględnieniu tego, co w okresie pandemii stało się dla klienta najważniejsze, a zatem zwrotu w kierunku tzw. mindfullness, czyli równowagi wewnętrznej – mówi wiceprezes LPP.

Marki grupy występowały jako te umożliwiające dostęp do usług, za którymi ludzie tęsknią, a z których nie mogą korzystać. – Joga, medytacja, koncerty – wylicza je Lutkiewicz. – Organizacja ich w trybie online pozwoliła nam wypełnić zapotrzebowanie klientów, a jednocześnie zapewnić prezentację naszych najnowszych kolekcji. Był to okres zdecydowanego powrotu do dnia codziennego i znacznie wolniejszego trybu życia – mówi wiceprezes LPP.

Nie ukrywa, że zmiana podejścia marketingowego wiązała się z modyfikacją założeń budżetowych. – Zmniejszyliśmy środki na marketing tradycyjny, zwiększając budżet na marketing internetowy – mówi prezes Lutkiewicz.

Cichy jubileusz

Mniejsze marki odzieżowe dzieli od gigantów spory dystans. Ósma lokata należy do Top Secret, marki odzieży damskiej. Według Grzegorza Lipnickiego, prezesa Top Secret, jednym z filarów ubiegłorocznej strategii było maksymalne wykorzystanie potencjału programu lojalnościowego Top Secret Club.

Podobnie jak dla wielu graczy na rynku mody, również dla obuwniczej firmy Wojas (do której poza flagową marką Wojas należy też marka Bartek) miniony rok był egzaminem ze zdolności przystosowawczych. By móc wyjść cało z nadzwyczajnej sytuacji, niezbędna była elastyczność i możliwość błyskawicznego reagowania. Dostosowując się do warunków pandemii Wojas musiał też zrezygnować z planów hucznych obchodów 30-lecia obecności na polskim rynku obuwia.

– 2020 był rokiem wymagającym od nas zmiany myślenia i organizacji działań w dziedzinie PR i marketingu – przyznaje Anna Karpińska, menedżer działu PR w poznańskim Solar Company. – Mimo tego nieplanowanego wyzwania myśl i charakter realizowanych projektów w ub.r. były spójne z wizją marki, jaką chcemy być i jaką od blisko 30 lat budujemy – dodaje.Grupa promowała markę Solar, m.in. angażując się w projekty artystyczne. Jednym z nich jest Enter Enea Music pod dyrekcją Leszka Możdżera. Choć – jak wszyscy – Solar mocniej postawił na promocję w sieci, ale nie zrezygnował z obecności na łamach czasopism kobiecych.

Zmiana zachowań i upodobań klientów, przenosiny handlu odzieżą i obuwiem do internetu, cięcia budżetów marketingowych i ich koncentracja w sieci. Taka była codzienność firm z tego sektora w 2020 r. Gdy publikujemy ranking polskich marek, branża – jak cała gospodarka – na nowo się rozpędza. Widać, że w kryzysie najlepiej poradziły sobie firmy największe i te całkiem nieduże, ale trzymające się silnie marketingowej strategii.

Ranking Marek 2021

Pozostało 91% artykułu
Ekonomia
Witold M. Orłowski: Słodkie kłamstewka
Ekonomia
Spadkobierca może nic nie dostać
Ekonomia
Jan Cipiur: Sztuczna inteligencja ustali ceny
Ekonomia
Polskie sieci mają już dosyć wojny cenowej między Lidlem i Biedronką
Ekonomia
Pierwsi nowi prezesi spółek mogą pojawić się szybko