Chiny o wyborach na Tajwanie: Wierzymy, że Tajwańczycy dokonają właściwego wyboru

Przed wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi na Tajwanie chińskie Biuro ds. Tajwanu wyraziło nadzieję, że mieszkańcy Tajwanu dokonają "właściwego wyboru".

Publikacja: 11.01.2024 06:06

Lai Ching-te

Lai Ching-te

Foto: AFP

Faworytem wyborów prezydenckich jest kandydat rządzącej Tajwanem Demokratycznej Partii Postępu, Lai Ching-te. Opozycyjny Kuomintang ostrzega jednak, że zwycięstwo Laia będzie zagrożeniem dla pokoju, ze względu na to, że kandydat Demokratycznej Partii Postępu jest zwolennikiem ogłoszenia niepodległości przez Tajwan, co dla Chin — uważających Tajwan za zbuntowaną prowincję - stanowi nieprzekraczalną czerwoną linię.

Chiny: Tajwan wybiera między wojną a pokojem

Chiny nigdy nie wyrzekły się siły jako sposobu przywrócenia suwerenności nad Tajwanem. Pekin uważa Tajwan za integralną część Państwa Środka.

Pekin nie wskazał preferowanego przez siebie kandydata w wyborach prezydenckich na Tajwanie. Strona chińska określa jednak sobotnie wybory jako wybór między „wojną a pokojem”.

Czytaj więcej

Jeśli inwazja Chin na Tajwan, to teraz

Chiny, podobnie jak Kuomintang, uważają Laia za zwolennika ogłoszenia niepodległości wyspy. Pekin kilkukrotnie odrzucał propozycje podjęcia rozmów z Laiem, obecnym wiceprezydentem Tajwanu. Lai, podobnie jak obecna prezydent Tajwanu, Tsai Ing-wen uważa, że o przyszłości Tajwanu mogą przesądzić jedynie mieszkańcy wyspy.

Chińskie biuro ds. Tajwanu krytykuje faworyta wyborów prezydenckich na wyspie

W wydanym w czwartek oświadczeniu chińskie Biuro ds. Tajwanu nazwało Laia „działaczem na rzecz niepodległości Tajwanu” i ostrzegło, że jeśli Lai dojdzie do władzy, będzie promował działania separatystyczne

Chińskie Biuro ds. Tajwanu stwierdziło, że niepodległość Tajwanu jest „nie do pogodzenia z pokojem”

Biuro w wydanym oświadczeniu wyraziło nadzieję, że „większość rodaków z Tajwanu dostrzeże szkodliwość polityki na rzecz 'niepodległości Tajwanu' oraz skrajne niebezpieczeństwo, którego źródłem może być Lai Ching-te (...) oraz że dokona właściwego wyboru".

Również opozycyjny Kuomintang, który tradycyjnie opowiada się za bliższymi relacjami z Chinami, oskarża Laia o tendencje separatystyczne.

Lai mówił we wtorek, że będzie chciał utrzymać status quo w rejonie Cieśniny Tajwańskiej i zmierzać do pokoju, pozostając otwartym na rozmowy z Pekinem pod warunkiem, że będą one prowadzone na zasadzie równości.

W reakcji na te słowa chińskie Biuro ds. Tajwanu stwierdziło, że niepodległość Tajwanu jest „nie do pogodzenia z pokojem”.

Faworytem wyborów prezydenckich jest kandydat rządzącej Tajwanem Demokratycznej Partii Postępu, Lai Ching-te. Opozycyjny Kuomintang ostrzega jednak, że zwycięstwo Laia będzie zagrożeniem dla pokoju, ze względu na to, że kandydat Demokratycznej Partii Postępu jest zwolennikiem ogłoszenia niepodległości przez Tajwan, co dla Chin — uważających Tajwan za zbuntowaną prowincję - stanowi nieprzekraczalną czerwoną linię.

Chiny: Tajwan wybiera między wojną a pokojem

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Ambasador Izraela krytykuje Polskę po decyzji w sprawie Palestyny
Dyplomacja
Sondaż: Czy Andrzej Duda powinien mieć wpływ na wybór polskiego komisarza w UE?
Dyplomacja
Cameron jak Duda. Proponuje, by kraje NATO wydawały więcej niż 2 proc. PKB na armie
Dyplomacja
Joe Biden po raz pierwszy publicznie grozi Izraelowi wstrzymaniem dostaw broni
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Dyplomacja
MSZ odcina się od sędziego Tomasza Szmydta. "Wypowiedział narodowość"