Licząc miesiąc do miesiąca, inflacja wyniosła w maju 0,7 proc., po tym jak w kwietniu sięgnęła 1,2 proc. Spodziewano się jednak, że wyhamuje do 0,5 proc. Inflacja bazowa, czyli nie uwzględniająca cen żywności, paliw i energii, przyspieszyła natomiast z 6,8 proc. r./r. w kwietniu do 7,1 proc. w maju i była najwyższa od 31 lat.

- Dla konsumentów, inwestorów i rządu, środowy odczyt inflacji jest gorzką pigułką do przełknięcia. Wielka Brytania rzeczywiście cierpi z powodu rzadko spotykanego zestawu okoliczności. Bank Anglii ma obecnie mały wybór, pomimo konsensusu, że ta inflacja jest napędzana bardziej przez czynniki podażowe niż przez popytowe - twierdzi Marcus Brookes, dyrektor inwestycyjny w firmie Quilter Investors.

Czytaj więcej

Ceny warzyw rosną, chociaż o tej porze zazwyczaj spadały

Bank Anglii w czwartek ma podjąć decyzję w sprawie stóp procentowych. Średnio oczekiwana jest podwyżka głównej stopy procentowej o 25 pkt baz., do 4,75 proc. Byłaby to 13 z rzędu podwyżka stóp. Rynek kontraktów terminowych wycenia już, że główna stopa procentowa w Wielkiej Brytanii dojdzie do grudnia do poziomu 6 proc.