Polacy zmienili nastawienie do podatków. Zawinił Polski Ład

Niemal połowa Polaków ma negatywny stosunek do podatków. W 2019 r. podobny odsetek traktował je ze zrozumieniem.

Aktualizacja: 12.04.2024 06:27 Publikacja: 12.04.2024 04:30

Polacy zmienili nastawienie do podatków. Zawinił Polski Ład

Foto: Adobe Stock

Doktor Sabina Kołodziej, psycholożka i ekonomistka z Akademii Leona Koźmińskiego, przygląda się podatnikom od dziesięciu lat. Jej najnowsze badania zrealizowane na reprezentatywnej grupie Polaków pokazują nie tylko to, jakie postawy wobec płacenia podatków przejawiamy, ale także to, jak nasze nastawienie zmieniło się w ciągu ostatnich kilku lat. Ich wyniki opisuje w książce pt. „Między niechęcią a obowiązkiem. O postawach motywacyjnych podatników”.

Rośnie niechęć do podatków

Badaczka wyróżnia trzy grupy podatników w zależności od reprezentowanych postaw. Najliczniejsza jest grupa osób, które podatków płacić nie chcą. To prawie połowa Polaków (44,7 proc.). – Te osoby deklarują niechęć wobec konieczności płacenia podatków. W tej grupie przeważają osoby przed 34. rokiem życia, które reprezentują wszystkie poziomy wykształcenia – mówi Sabina Kołodziej.

Czytaj więcej

Tak rząd PiS wsparł swoje samorządy. Wielokrotnie większe dotacje

O słuszności i konieczności istnienia systemu podatkowego przekonana jest jedna trzecia (34,1 proc.) respondentów, którzy płacąc podatki, kierują się poczuciem moralnego obowiązku. To głównie osoby powyżej 45. roku życia z wykształceniem co najmniej średnim. Z kolei ambiwalentne podejście do podatków przejawia ponad jedna piąta badanych (21,2 proc.). Te osoby nie ufają administracji podatkowej, wątpią w sprawiedliwość systemu podatkowego, choć akceptują jego ideę i wywiązują się obowiązków. Wśród nich większość to mężczyźni i osoby z wykształceniem najwyżej średnim.

Doktor Sabina Kołodziej porównała te dane z wynikami podobnego badania, które zostało przeprowadzone pod koniec 2019 r. Zrozumienie dla systemu podatkowego deklarowało wtedy 44,7 proc. badanych, niechętnych mu było 37,4 proc., ambiwalentny stosunek miało 17,8 proc. – Liczba osób, które deklarują poparcie dla idei systemu podatkowego, spadła w 2023 r. o jedną czwartą. Ich pozytywne nastawienie przemieniło się w niechęć lub ambiwalencję, którą cechuje negatywne nastawienie przy jednoczesnej akceptacji obowiązku podatkowego – mówi badaczka.

Skąd wzrost niechęci?

Zdaniem autorki badania trudno nie łączyć ze sobą reformy wprowadzającej tzw. Polski Ład ze zmianą postaw społecznych wobec systemu podatkowego. – Skutki odczuła zdecydowana większość Polaków. Od czasu, gdy zrealizowałam pierwszą turę badania, jesienią 2019 r., nie wprowadzano innych reform, które dotyczyłyby wszystkich podatników – mówi Kołodziej.

Czytaj więcej

Echa wywiadu z minister przemysłu. Tusk wspiera, minister precyzuje, PiS krytykuje

– Zmiana nastawienia wobec podatków to składowa kilku elementów – tłumaczy Michał Borowski, ekspert podatkowy Business Centre Club. – Na pewno Polski Ład jest jednym z nich, bo spowodował taki nieład, że nie tylko przedsiębiorcom, ale i zwykłym obywatelom utrudniło to życie. Wzrósł poziom niepewności, na który przełożyło się rosnące skomplikowanie przepisów, ale także olbrzymia liczba różnych poprawek i zmian robionych często dosłownie z dnia na dzień – wylicza. – Dołożyłbym jednak do tego kilka innych aspektów. Na przestrzeni lat 2019–2023 mieliśmy wzrost liczby różnego rodzaju obowiązków sprawozdawczych. Niby jest digitalizacja, ale ona nakładała na podatników konieczność dokupienia nowego oprogramowania. No i trzeba się było nauczyć zasad wywiązywania się z nowych zadań. To wszystko nakładało się na cały czas zmieniający się system podatkowy. W tych latach pojawiło się ponadto mnóstwo nowych obciążeń, które choć formalnie były opłatami publiczno-prawnymi, to w swojej charakterystyce są podatkami. Wpływało to na wzrost obciążeń nie tylko firm, ale i konsumentów. Dość wspomnieć opłatę cukrową czy paliwową – dodaje.

Eksperta nie dziwi w tej sytuacji wzrost liczby osób niechętnie patrzących na system podatkowy. – To nie był dla niego dobry czas – mówi Michał Borowski.

Kij to zła metoda

Zdaniem Sabiny Kołodziej trzeba zakasać rękawy i zawalczyć o odbudowanie zaufania obywateli. – Nasz system podatkowy bazuje na przekonaniu, że podatki trzeba egzekwować przymusem. To założenie rodem z Cesarstwa Rzymskiego. Tymczasem w systemie demokratycznym, jak i w społeczeństwie obywatelskim, jest powszechne zrozumienie idei świadczeń pieniężnych obywateli na rzecz państwa – mówi badaczka.

Wskazuje, że w obecnym systemie podatkowym każde opóźnienie w płatności traktowane jest jak celowe działanie, co budzi niezgodę podatników. Tymczasem przegapienie terminu zapłaty podatku jest czymś, co każdemu może się zdarzyć. – Skuteczniej zadbamy o kondycję systemu podatkowego, jeśli upomnienia przedegzekucyjne zastąpimy wzmacnianiem skłonności do dobrowolnego płacenia podatków – mówi ekspertka. Jak zauważa, doświadczenia z dojrzałych systemów demokratycznych Europy Zachodniej pokazują, że zaufanie do instytucji buduje się m.in. poszanowaniem godności jednostki podczas realizowania procedur podatkowych. – Zakładanie, że wszyscy obywatele kombinują, jak nie płacić podatków, jest z gruntu złe – przekonuje.

Doktor Sabina Kołodziej, psycholożka i ekonomistka z Akademii Leona Koźmińskiego, przygląda się podatnikom od dziesięciu lat. Jej najnowsze badania zrealizowane na reprezentatywnej grupie Polaków pokazują nie tylko to, jakie postawy wobec płacenia podatków przejawiamy, ale także to, jak nasze nastawienie zmieniło się w ciągu ostatnich kilku lat. Ich wyniki opisuje w książce pt. „Między niechęcią a obowiązkiem. O postawach motywacyjnych podatników”.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Budżet i podatki
Naprawa polskich finansów zajmie kilka lat. MF przedstawia tzw. białą księgę
Budżet i podatki
Stan budżetu państwa w spadku po PiS i nowy plan
Budżet i podatki
Luka VAT skoczyła do 15,8 proc. Runął mit Morawieckiego o cudzie VAT-owskim?
Budżet i podatki
Polska w piątce krajów UE o najwyższym deficycie. Będzie reakcja Brukseli
Budżet i podatki
Ponad 24 mld zł dziury w budżecie po I kwartale. VAT w górę, PIT dołuje
Materiał Promocyjny
Co czeka zarządców budynków w regulacjach elektromobilności?