Ceny roamingu do zmiany. Słychać krytykę

Telekomy podały nowe cenniki dla podróżujących po strefie euro – trzy z czterech zostały skrytykowane.

Aktualizacja: 16.05.2017 09:32 Publikacja: 15.05.2017 19:47

Tylko Orange Polska kierowany przez Jeana-Francois Fallachera zdecydował się literalnie potraktować nową unijną regulację i mającą obowiązywać od 15 czerwca br. zasadę „roam like at home" w nowych cennikach usług roamingu w krajach strefy euro.

To oznacza, że abonenci Orange podróżujący po Unii Europejskiej i trzech dodatkowych państwach (Norwegia, Liechtenstein, Islandia) nie będą musieli ponosić kosztów telefonu komórkowego wyższych niż w kraju.

W ofercie Orange też jest jedno „ale". – Ograniczenia dotyczą tylko transmisji danych i odpowiadają unijnym zasadom Fair Use Policy (w skrócie FUP – red.), czyli zabezpieczeniu przed nadużyciami – mówi Fallacher.

Posiadacze abonamentów z nielimitowanymi usługami głosowymi i wiadomościami będą mogli korzystać z ich pakietów także poza krajem (w ramach Europejskiego Obszaru Gospodarczego), a pozostali za usługi w roamingu będą rozliczani według takich samych stawek jak w kraju.

Różne podejścia

Fallacher podkreśla jednak, że taryfy typu „no-limit" są bardzo popularne. – Ok. 80 proc. klientów korzystających obecnie z naszych ofert abonamentowych ma takie taryfy – mówi. Pozostali operatorzy komórkowi – Plus, Play i T-Mobile – nie zdecydowali się na taki ruch jak Orange.

Zgodnie z naszymi informacjami posiadaczom taryf bez limitu zaproponowali pulę usług do wykorzystania w ciągu roku, a po jej wyczerpaniu pobierać będą 16 gr za minutę rozmowy wychodzącej, 5 gr za minutę przychodzącej i SMS, 4 gr za MMS i 1 MB internetu.

Rozmiary pul różnią się w zależności od operatora i taryfy. Dla przykładu T-Mobile Polska zaproponował od 500 do 2000 minut rozmów wychodzących i od 1 GB do 9,6 GB w ciągu roku.

Trzej duzi operatorzy ogólnie przyjęli zasadę taryfikowania klientów po stawkach z podstawowych cenników usług w kraju (zwykle 29 gr za minutę rozmowy oraz 9 gr za jednostkę pozostałych usług, ale w Plusie jest drożej) i nie zrezygnowali z opłaty za połączenia przychodzące (5 gr). Sam mechanizm zaaprobował Marcin Cichy, prezes UKE, ale z naszych informacji wynika, że nie zgodził się na wielkość puli usług do wykorzystania w roamingu.

Słychać krytykę

UKE na razie wstrzymuje się od komentarza. Za to zarówno politycy, jak i przedstawiciele Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów krytycznie ocenili podejście trzech telekomów.

UOKiK uczestniczył w przygotowaniach do wprowadzenia zasady „roam like at home" w Polsce. Jak usłyszeliśmy w poniedziałek w Urzędzie, ostateczny kształt cenników przedstawionych UKE nie jest mu jednak znany. – Pozostaje wyrazić żal, że zasada ta nie została wprowadzona w życie przez wszystkich operatorów w Polsce– powiedział nam Łukasz Wroński z UOKiK. – Będziemy przyglądać się rynkowi w ramach przysługujących nam kompetencji – dodał.

Czy telekomy zmienią przez miesiąc cenniki? Przedstawiciele T-Mobile, Playa i Plusa nie komentują. Orange szacował, że dostosowanie do nowych przepisów obciąży jego wynik operacyjny przed amortyzacją (EBITDA) o 50 mln zł.

Opinia

Róża Thun, europosłanka

Przepisy rozporządzenia wyraźnie mówią, że do rozliczania roamingu powinien być stosowany ten sam mechanizm pobierania opłat jak w przypadku korzystania w kraju. Operatorzy przeciągają linę i bardzo źle, że Urząd Komunikacji Elektronicznej – instytucja, która powinna chronić użytkowników – im na to pozwala. Wiem, że Komisja Europejska już monitoruje tę sprawę, ja sama też będę o tym z nią rozmawiała, bo rozwiązanie prezentowane przez operatorów i zaaprobowane przez UKE jest w moim odczuciu naruszeniem prawa europejskiego i istotnych interesów polskich konsumentów.

Tylko Orange Polska kierowany przez Jeana-Francois Fallachera zdecydował się literalnie potraktować nową unijną regulację i mającą obowiązywać od 15 czerwca br. zasadę „roam like at home" w nowych cennikach usług roamingu w krajach strefy euro.

To oznacza, że abonenci Orange podróżujący po Unii Europejskiej i trzech dodatkowych państwach (Norwegia, Liechtenstein, Islandia) nie będą musieli ponosić kosztów telefonu komórkowego wyższych niż w kraju.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Biznes
Polskie monety na aukcji. 80 dukatów sprzedano za 5,6 mln złotych
Biznes
Rodzina Mulliez pod lupą sędziów śledczych
Biznes
Zły pierwszy kwartał producentów samochodów
Biznes
Szwecja odsyła Putina z kwitkiem; rosyjskie rury zatopione na dnie Bałtyku
Biznes
Apple spółką wartościową? Rekordowe 110 miliardów dolarów na skup akcji
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej