Minister rolnictwa podał się do dymisji

Minister rolnictwa i rozwoju wsi Stanisław Kalemba zrezygnował ze stanowiska. Poinformował, że jego rezygnacja została dostarczona premierowi Donaldowi Tuskowi.

Publikacja: 13.03.2014 10:38

Minister rolnictwa podał się do dymisji

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Kalemba poinformował, że powodem jego rezygnacji jest "brak realizacji przyjętych ustaleń na Radzie Ministrów w dniu 25 lutego", czyli działań dotyczących zwalczania skutków wystąpienia z Polsce afrykańskiego pomoru świń u dzików. Jak wyjaśniał, do takiego kroku skłania fiasko rozmów z wielkimi przetwórcami, którzy nie zdecydowali się na skup mięsa ze strefy buforowej w ramach uzupełniania rezerw Agencji Rezerw Materiałowych.

- Nie zgadzam się na wywieraną presję dotyczącą utylizacji tysięcy tuczników, z których mięso i przetwory są całkowicie zdrowe i bezpieczne dla konsumentów - powiedział Kalemba.- Te przetwory są przecież potrzebne konsumentom, w ramach pomocy publicznej, w ramach pomocy dla najuboższych - wskazywał Kalemba.

Kalemba stwierdził, że powodem jego rezygnacji jest brak realizacji zaakceptowanego przez rząd planu działań dotyczącego zwalczania skutków wystąpienia w Polsce afrykańskiego pomoru świń. - Wobec braku możliwości jego realizacji, nie wszystko leży w zakresie kompetencji ministra rolnictwa i rozwoju wsi, właśnie składam rezygnację - zaznaczył.

Dodał, że jego decyzja to efekt tego, że nadwyżki trzody chlewnej nie uzupełniły rezerw strategicznych państwa prowadzonych przez Agencję Rezerw Materiałowych podległą ministrowi gospodarki.

Krytyka w PSL

Krytycznie o działalności ministra Kalemby wypowiadają się posłowie PSL, m.in. Krzysztof Jurgiel - były minister rolnictwa, który powiedział, że "misja Kalemby się wyczerpała". Dymisją ministrowi groził także szef partii, wicepremier Janusz Piechociński. Zdaniem mediów dymisja ministra Kalemby bardziej związana jest z rozgrywkami wewnątrz PSL, niż faktycznym zagrożeniem wirusem afrykańskiego pomoru świń (ASF).

Wniosek ministra Kalemby o dymisję nie dotarł do premiera Donalda Tuska, natomiast rzeczywiście pan minister Kalemba nie potrafi sobie poradzić z rozwiązaniem sytuacji kryzysowej na rynku trzody chlewnej - poinformowała rzeczniczka rządu Małgorzata Kidawa-Błońska.

Jak dodała rzeczniczka rządu, dotychczas nie było spotkania Kalemby z premierem i jego termin nie został ustalony. Wcześniej informowała, że wpłynęła prośba Kalemby o szybkie spotkanie z premierem ws. afrykańskiego pomoru świń; jak mówiła możliwe, że do spotkania dojdzie jeszcze w czwartek.

ASF uderza w polskich rolników

Cena skupu świń spadła o kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt procent po tym, jak w lutym wykryto dwa przypadki wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF) u padłych dzików na wschodzie kraju. Służby weterynaryjne wyznaczyły strefę buforową obejmującą kilka powiatów w woj. podlaskim, lubelskim i mazowieckim, wzdłuż granicy z Białorusią, gdzie znaleziono zarażone zwierzęta. Mięso z tego terenu nie może być eksportowane za granicę.

Problem dotknął jednak hodowców w całym kraju, bo mimo że wirus nie jest groźny dla ludzi, klienci mniej chętnie sięgają po wieprzowinę. Izby rolnicze przekonują, że spadek cen powoduje, że chów świń stał się nieopłacalny i rolnicy mogą zrezygnować z dalszej produkcji trzody. W związku z problemami hodowców ze sprzedażą wieprzowiny, w czwartek rolnicy kontynuują blokadę dwóch dróg krajowych w woj. mazowieckim. "Dziewiętnastka" w Łosicach blokowana jest od wtorku, zaś krajowa "dwójka" w miejscowości Chromna w pow. siedleckim od środy po południu.

Kalemba w środę wystąpił do premiera Donalda Tuska o zgodę na przeprowadzenia skupu interwencyjnego wieprzowiny na obszarze objętym unijnymi ograniczeniami. Szef resortu rolnictwa informował też w środę, że rząd nie porozumiał się z przedsiębiorcami ws. skupu trzody ze strefy buforowej wzdłuż granicy białoruskiej.

Minister rolnictwa nie wyklucza utylizacji przerośniętych tuczników. Przedstawiciele rolniczego OPZZ domagają się, by zaproponował inne rozwiązania niż utylizacja trzody. Powołany w środę Polski Komitet Protestacyjny Rolników i Producentów Wieprzowiny domaga się skupu interwencyjnego, wyrównania strat oraz dofinansowania kosztów magazynowania półtusz wieprzowych. W środę wieczorem minister gospodarki podjął decyzję o kolejnym zwiększeniu stanu rezerw strategicznych półtusz wieprzowych. Wykonawcą decyzji jest Agencja Rezerw Materiałowych.

Kalemba poinformował, że powodem jego rezygnacji jest "brak realizacji przyjętych ustaleń na Radzie Ministrów w dniu 25 lutego", czyli działań dotyczących zwalczania skutków wystąpienia z Polsce afrykańskiego pomoru świń u dzików. Jak wyjaśniał, do takiego kroku skłania fiasko rozmów z wielkimi przetwórcami, którzy nie zdecydowali się na skup mięsa ze strefy buforowej w ramach uzupełniania rezerw Agencji Rezerw Materiałowych.

- Nie zgadzam się na wywieraną presję dotyczącą utylizacji tysięcy tuczników, z których mięso i przetwory są całkowicie zdrowe i bezpieczne dla konsumentów - powiedział Kalemba.- Te przetwory są przecież potrzebne konsumentom, w ramach pomocy publicznej, w ramach pomocy dla najuboższych - wskazywał Kalemba.

Pozostało 82% artykułu
Biznes
Jest nowa szefowa PARP. "Agencja trafia w najlepsze ręce"
Biznes
USA chcą złagodzenia ograniczeń dotyczących marihuany
Biznes
Wielka Brytania wreszcie ma pierwszego „muzycznego miliardera"
Biznes
Lada dzień do Poczty Polskiej wpłynie wielki przelew. Uratuje molocha?
Biznes
Warto mieć zielone miasto