Konflikt w Narodowym Banku Polskim znów się zaognił w ubiegłym tygodniu. Członek zarządu Paweł Mucha ponownie uderzył w piątek na portalu X w prezesa Adama Glapińskiego, zarzucając mu łamanie prawa i próbę uciszania go. Dzień później Mucha upublicznił też wysokości premii, jakie Glapiński miał sobie przyznać.
„Nagrody Prezesa NBP to za I kwartał - 3 krotność, za II kwartał - 3,5 krotność, za III kwartał - 4 krotność a za IV kwartał 4,5 krotność miesięcznego wynagrodzenia obliczonego jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy” – napisał Mucha na X. Premie mieli dostać zarówno prezes NBP, jak i wiceprezes i pierwszy zastępca prezesa NBP Marta Kightley oraz wiceprezes NBP Adam Lipiński.