Piotr Żoch

Piotr Żoch, doktor nauk ekonomicznych, wykładowca WNE UW i badacz w think-tanku GRAPE, członek panel

Piotr Żoch, doktor nauk ekonomicznych, wykładowca WNE UW i badacz w think-tanku GRAPE

Doktor nauk ekonomicznych (tytuł uzyskał na Uniwersytecie Chicagowskim), adiunkt na Wydziale Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Naukowego, badacz think-tanku GRAPE. Specjalizuje się w makroekonomii i polityce pieniężnej.

Ekonomiści: podatek od zysków kapitałowych wymaga zmian, ale nie likwidacji

Teza 2: Aby skłonić gospodarstwa domowe do zwiększenia stopy oszczędzania i schłodzić w ten sposób popyt konsumpcyjny rząd powinien - przynajmniej czasowo - zrezygnować z podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatku Belki).

Aby skłonić gospodarstwa domowe do zwiększenia stopy oszczędzania i schłodzić w ten sposób popyt konsumpcyjny rząd powinien - przynajmniej czasowo - zrezygnować z podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatku Belki).

Redukcja tego podatku zwiększy realną stopę zwrotu z oszczędności i skłoni gospodarstwa domowe do odroczenia konsumpcji. W tym sensie jest to podobne do podniesienia stóp procentowych (chociaż polityka monetarna oddziałuje także innymi kanałami). Wpływy z tytułu tego podatku są na tyle małe, że nie przypuszczam, aby wynikające z jego redukcji powiększenie deficytu miało znaczący efekt proinflacyjny. 

Jak zwiększyć dostępność mieszkań? Ekonomiści oceniają.

Teza 1: Polityka mieszkaniowa państwa powinna koncentrować się na wspieraniu podaży mieszkań, a nie na stymulowaniu popytu (przez zwiększanie dostępności kredytu).

Polityka mieszkaniowa państwa powinna koncentrować się na wspieraniu podaży mieszkań, a nie na stymulowaniu popytu (przez zwiększanie dostępności kredytu).

Teza 2: Programy pomocy w zakupie pierwszego mieszkania (takie jak Rodzina na Swoim, Mieszkanie dla Młodych i Pierwsze Mieszkanie) istotnie przyczyniają się do wzrostu cen nieruchomości w Polsce.

Programy pomocy w zakupie pierwszego mieszkania (takie jak Rodzina na Swoim, Mieszkanie dla Młodych i Pierwsze Mieszkanie) istotnie przyczyniają się do wzrostu cen nieruchomości w Polsce.

Teza 3: Optymalną formą wspierania przez państwo dostępności mieszkań jest zaangażowanie w budownictwo społeczne (tzn. z przeznaczeniem na długoterminowy najem po cenach niższych od rynkowych).

Optymalną formą wspierania przez państwo dostępności mieszkań jest zaangażowanie w budownictwo społeczne (tzn. z przeznaczeniem na długoterminowy najem po cenach niższych od rynkowych).

Runda XVIII - Zamrożenie cen energii podgrzeje inflację?

Teza 1: Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2023 r. w proponowanej przez rząd formie w dłuższym terminie będzie (ceteris paribus) proinflacyjne.

Zamrożenie cen energii elektrycznej w 2023 r. w proponowanej przez rząd formie w dłuższym terminie będzie (ceteris paribus)  proinflacyjne.

Teza 2: Lepszą alternatywą dla zamrożenia cen energii byłoby dopuszczenie przez URE podwyżek taryf i zaoferowanie gospodarstwom domowym dodatków kompensujących wzrost rachunków za prąd.

Lepszą alternatywą dla zamrożenia cen energii byłoby dopuszczenie przez URE podwyżek taryf i zaoferowanie gospodarstwom domowym dodatków kompensujących wzrost rachunków za prąd.

Czy zawieszenie podatku Belki pomoże stłumić inflację? Opinie ekonomistów.

Teza 1: Aby skłonić gospodarstwa domowe do zwiększenia stopy oszczędzania i schłodzić w ten sposób popyt konsumpcyjny rząd powinien - przynajmniej czasowo - zrezygnować z podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatku Belki).

Aby skłonić gospodarstwa domowe do zwiększenia stopy oszczędzania i schłodzić w ten sposób popyt konsumpcyjny rząd powinien - przynajmniej czasowo - zrezygnować z podatku od zysków kapitałowych (tzw. podatku Belki).

Redukcja tego podatku zwiększy realną stopę zwrotu z oszczędności i skłoni gospodarstwa domowe do odroczenia konsumpcji. W tym sensie jest to podobne do podniesienia stóp procentowych (chociaż polityka monetarna oddziałuje także innymi kanałami). Wpływy z tytułu tego podatku są na tyle małe, że nie przypuszczam, aby wynikające z jego redukcji powiększenie deficytu miało znaczący efekt proinflacyjny. 

Runda XIV - Czy należy opodatkować nadzwyczajne zyski firm?

Teza 1: Obecne środowisko wysokiej inflacji jest korzystne (średnio rzecz biorąc) dla przedsiębiorstw, bo pozwala im zwiększać marże zysku.

Obecne środowisko wysokiej inflacji jest korzystne (średnio rzecz biorąc) dla przedsiębiorstw, bo pozwala im zwiększać marże zysku.

Owszem, rentowność brutto przedsiębiorstw zdaje się rosnąć w stosunku do PKB, ale nie jest to miara zysku *ekonomicznego*. Zalecam też dużą ostrożność przy wyciąganiu wniosków dotyczących przyczynowości typu "wzrost marż przedsiębiorstw powoduje wysoką inflację".
Odnoszę wrażenie, że w tej dyskusji ma miejsce pomieszanie pojęć związane ze słowem "marża". Trzeba odróżnić "profit margin" od "markup". Z punktu widzenia wnioskowania o sile rynkowej i polityce cenowej przedsiębiorstw znaczenie ma to drugie pojęcie, definiowane jako stosunek ceny do kosztu krańcowego. Jeśli ten stosunek jest większy od jedności, to przedsiębiorstwo wykorzystuje siłę rynkową. Niestety koszt krańcowy nie jest czymś, co można zaobserwować, więc pomiar "markup" jest trudny. W szczególności nie da się wnioskować o wielkości "markup" na podstawie "profit margin" (czyli tego, co standardowo nazywamy marżą zysku - red.). Przedsiębiorstwo może mieć zysk ekonomiczny w krótkim okresie nawet w warunkach doskonałej konkurencji. Podobnie w drugą stronę: monopolista może wykorzystywać siłę rynkową (czyli mieć "markup" powyżej jedności), ale nie mieć zysku ekonomicznego (np. z powodu kosztów stałych). W literaturze nie ma jednoznacznej odpowiedzi co do cykliczności markupów i tego, czy siła rynkowa rośnie, czy maleje (i czy jest wyższa, czy niższa niż zazwyczaj) z powodu podwyższonej inflacji.

Teza 2: Rząd powinien nałożyć dodatkowy podatek na "niezasłużone zyski" (ang. windfall profits) firm, tj. zyski wynikające z szoków ekonomicznych, a wpływy z tego podatku wykorzystać do łagodzenia społecznych konsekwencji tych szoków.

Rząd powinien nałożyć dodatkowy podatek na "niezasłużone zyski" (ang. windfall profits) firm, tj. zyski wynikające z szoków ekonomicznych, a wpływy z tego podatku wykorzystać do łagodzenia społecznych konsekwencji tych szoków.

Taki podatek miałby sens jedynie wtedy, gdyby był nieoczekiwany i jednorazowy. Tylko w takim przypadku nie wpłynąłby na bodźce. 

Teza 3: Podatek od "niezasłużonych zysków" (ang. windfall tax) byłby dzisiaj w Polsce uzasadniony, ale tylko gdyby dotyczył firm z niektórych sektorów (np. paliwowych, energetycznych, banków).  

Podatek od "niezasłużonych zysków" (ang. windfall tax) byłby dzisiaj w Polsce uzasadniony, ale tylko gdyby dotyczył firm z niektórych sektorów (np. paliwowych, energetycznych, banków).