Teza 1: Rozwój AI wymaga dostosowania systemu edukacji przez zwiększenie nacisku na miękkie umiejętności kosztem kompetencji STEM.
Częściowo zgadzam się. Premia za posiadanie miękkich kompetencji w gospodarkach rozwiniętych rośnie. Natomiast nie powinno się to odbywać kosztem kompetencji STEM, które w wysokim stopniu nabywa niewielka część populacji, która wykorzystuje je komplementarnie wobec AI i innymi technologiami, co może przyczynić się do pobudzania wzrostu gospodarczego.
Teza 1: Konsekwencją rozwoju sztucznej inteligencji (AI) będzie wzrost nierówności dochodowych.
Już niektóre dotychczasowe badania empiryczne* pokazują, że taki efekt nastąpił. Jeżeli nie zostaną wprowadzone polityki redystrybucyjne kompensujące ten wzrost nierówności, to raczej będzie on występował.
*Zob. np.: Cornelli, G., Frost, J., & Mishra, S. (2023). Artificial intelligence, services globalisation and income inequality (No. 1135). Bank for International Settlements.
Teza 2: Rozwój AI jest argumentem na rzecz zwiększenia opodatkowania kapitału relatywnie do opodatkowania pracy.
Tak, ale tego typu wzrost opodatkowania powinien być ograniczony, aby nie dotknąć negatywnie potencjalnie pozytywnego wpływu AI na wzrost gospodarczy, który będzie kompensował spadek wzrostu w długim okresie z tytułu starzenia się ludności.
Teza 3: Rozwój AI jest argumentem na rzecz wprowadzenia w najbliższej przyszłości jakiejś formy dochodu gwarantowanego lub programu gwarancji zatrudnienia.
Dochód gwarantowany jest bardzo kosztownym rozwiązaniem, które jednak pozostaje do dyspozycji. Wybór najlepszego rozwiązania zależy od wielkości wpływu AI na rynek pracy, rozkład dochodu i tempo wzrostu w długim okresie, a wszystkie te efekty nie są na razie empirycznie znane.
Teza 1: Rozwój Sztucznej Inteligencji (SI) w horyzoncie dekady doprowadzi do pojawienia się w Europie tzw. technologicznego bezrobocia.
Zarówno teoria, jak i przeszłe doświadczenie, nie dają jasnej odpowiedzi w tej sprawie.
Teza 2: Ze względu na strukturę zatrudnienia, Polska jest bardziej zagrożona technologicznym bezrobociem niż gospodarki wysoko rozwinięte.
Zapewne w Polsce występuje wyższy odsetek zatrudnionych wykonujących zadania rutynowe, które łatwiej zautomatyzować.
Teza 3: Rozwój SI przyspieszy wzrost gospodarczy w stopniu wystarczającym, aby skompensować negatywny wpływ tej technologii na poziom zatrudnienia.
W długim okresie o wzroście gospodarczym decyduje tempo postępu technologicznego, więc negatywny wpływ SI na zatrudnienie ma tylko przejściowy wpływ na wzrost gospodarczy. SI może teoretycznie podwyższyć tempo wzrostu gospodarczego w długim okresie (SI dokonująca innowacji) i skompensować spadek wzrostu z tytułu starzenia się populacji (i zmniejszonej liczby kreatywnych osób, które dokonują innowacji). Wtedy pomimo starzenia się i kurczenia populacji świata wzrost gospodarczy na poziomie około 2 proc. rocznie zostałby utrzymany. Zupełnie nie wiadomo jednak, czy faktycznie SI będzie dokonywało innowacji. W praktyce w przeszłości automatyzacja raczej tempa wzrostu gospodarczego nie podnosiła.
Teza 1: Unijna dyrektywa work-life balance, wprowadzając dodatkowy 9-tygodniowy urlop rodzicielski, z którego skorzystać mogą tylko ojcowie, zwiększy ich zaangażowanie w opiekę nad dziećmi.
Teza 1: Jawność wynagrodzeń w formie, jaką wprowadzi dyrektywa UE z maja 2023 r., przyczyni się do zawężenia skorygowanej luki płacowej.
Teza 2: Jawność wynagrodzeń w formie, jaką wprowadzi dyrektywa UE z maja 2023 r., spowolni – ceteris paribus – wzrost przeciętnego wynagrodzenia.
Teza 3: Jawność wynagrodzeń w formie, jaką wprowadzi dyrektywa UE z maja 2023 r., obniży satysfakcję zatrudnionych z pracy i ich efektywność.