Urząd ma działać szybko i nie wymagać zbyt wiele

Funkcjonariusze publiczni powinni załatwiać sprawy przedsiębiorców bez zbędnej zwłoki. Nie mogą też żądać dokumentów, które zgodnie z prawem nie są niezbędne

Aktualizacja: 08.06.2010 04:40 Publikacja: 08.06.2010 03:00

Urząd ma działać szybko i nie wymagać zbyt wiele

Foto: Fotorzepa, Daniel Szysz Dan Daniel Szysz

Takie z pozoru oczywiste zasady zawiera ustawa o swobodzie działalności gospodarczej. Ostatnio przepisy te zostały nieco zmodyfikowane pod hasłem, że przedsiębiorcom ma być łatwiej.

[b]Najnowsza nowelizacja[/b] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?n=1&id=345827]ustawy o swobodzie działalności gospodarczej[/link] (opublikowana wraz z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1D8453AD7899B1724F7E675B5FE9F52C?id=345827]ustawą o świadczeniu usług na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej; DzU z 2010 r. nr 47, poz. 278[/link]) [b]rozbudowała przede wszystkim obowiązki urzędów. Dyscyplinuje urzędników, którzy chcieliby przedłużać terminy załatwiania poszczególnych spraw i domagać się nowych dokumentów. [/b]

[srodtytul]Samorząd zawodowy właściwym organem[/srodtytul]

Teraz ustawa posługuje się nie określeniem „Organy administracji publicznej”, ale „właściwy organ”. To wbrew pozorom dość istotna zmiana.

[b]Do stosowania przepisów są obecnie zobowiązane nie tylko urzędy, lecz także samorządy zawodowe i inne organy, np. sądy.[/b]

Tak więc art. 11 mówiący, że „właściwy organ jest obowiązany do załatwiania spraw przedsiębiorców bez zbędnej zwłoki”, dotyczy teraz także samorządu architektów lub lekarzy.

Podobnie jak do tej pory urząd ani samorząd nie może odmówić przyjęcia pism i wniosków niekompletnych. Nie wolno mu też żądać dokumentów ani ujawniania danych, jeżeli konieczność ich przedstawienia lub złożenia nie wynika wprost z przepisów.

[srodtytul]Bez kompletu dokumentów[/srodtytul]

Jeszcze kilka lat temu nieprzychylni przedsiębiorcy urzędnicy potrafili przez wiele miesięcy paraliżować postępowanie pod pretekstem konieczności złożenia uzupełnionego wniosku albo doniesienia jeszcze jednego załącznika.

Jeżeli urzędnik uznawał wniosek za niekompletny, to po prostu nie był on przyjmowany. Wówczas nie było nawet jak się odwołać od decyzji urzędnika.

Innym problemem były nadmierne, mnożone przez urzędników wymagania. Np. powodem nieprzyjęcia wniosku w jednym ze starostw było złożenie dokumentów w miękkim skoroszycie, a nie w teczce z twardymi oprawami.

[srodtytul]Nie zawsze tłumacz przysięgły[/srodtytul]

Urzędy i samorządy nie mogą już także uzależniać swoich rozstrzygnięć dotyczących podejmowania, wykonywania lub kończenia działalności gospodarczej od przedłożenia oryginałów dokumentów, poświadczonej np. notarialnie kopii lub choćby tłumaczenia dokonanego przez tłumacza przysięgłego, chyba że taki obowiązek jest wymagany odrębnymi przepisami.

Chodzi w tym wypadku o ustawy szczególne z uwagi na nadrzędny interes publiczny lub przepisy wynikające z bezpośrednio stosowanych przepisów prawa wspólnotowego albo ratyfikowanych umów międzynarodowych. Takich dokumentów mogą jednak zażądać sądy powszechne.

Wprowadzenie tego przepisu powinno zaoszczędzić przedsiębiorcom sporo pieniędzy. Zarówno sprawy notarialne, jak i tłumaczenia poświadczane przez tłumaczy przysięgłych są bowiem bardzo kosztowne.

Urząd czy samorząd musi też teraz uznawać ubezpieczenia i gwarancje odpowiedzialności zawodowej wydane w państwach UE oraz EFTA (należą do tej organizacji Islandia, Liechtenstein, Norwegia i Szwajcaria) oraz niektórych innych krajach, z którymi mamy podpisane stosowne umowy. Ale uznają je tylko w takim zakresie, w jakim spełniają warunki określone w odrębnych ustawach.

[srodtytul]Liczenie i upływ terminów[/srodtytul]

Nie dość, że organ musi przyjąć wniosek, to jeszcze dodatkowo ma obowiązek to potwierdzić. To nowy obowiązek urzędników. Takie potwierdzenie zawiera:

- datę wpływu oraz termin rozpatrzenia wniosku,

- pouczenie o przysługujących przedsiębiorcy środkach odwoławczych,

- informację o tym, co się stanie, jeżeli wniosek nie zostanie rozpatrzony w terminie.

Jeżeli jednak złożony wniosek ma braki, przedsiębiorca będzie musiał je uzupełnić. Informacje określające, w jakim czasie trzeba to zrobić, ustalają przepisy szczegółowe. To samo dotyczy trybu wnoszenia uzupełnień i terminów załatwiania poszczególnych spraw. Jeśli organ stwierdził, że uzupełnienie jest niezbędne, to termin rozpatrzenia wniosku biegnie od daty wpływu uzupełnionego wniosku.

Urzędnik ma prawo przedłużyć czas rozpatrzenia wniosku. Ale może to zrobić tylko raz. Ponadto przedłużenie nie może przekroczyć dwóch miesięcy. Urząd lub samorząd ma obowiązek poinformowania o takim przedłużeniu, zanim upłynie termin ustalony w potwierdzeniu przyjęcia wniosku.

Co się stanie, jeśli urzędnicy w terminie nie uporają się ze sprawą? Uznaje się, że wówczas organ wydał rozstrzygnięcie zgodne z wnioskiem przedsiębiorcy. Jest jednak wiele wyjątków od tej zasady. Dotyczą one m.in.:

- zezwoleń z ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi,

- zezwoleń z ustawy o czystości i porządku w gminach,

- zezwoleń z ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków,

- działalności polegającej na szkoleniu personelu lotniczego w celu uzyskania licencji członka personelu lotniczego oraz na świadczeniu usług lotniczych innych niż przewóz lotniczy – z prawa lotniczego.

[srodtytul]Można zaczynać nawet bez wpisu[/srodtytul]

Nowe przepisy dyscyplinują też organy prowadzące rejestry działalności regulowanej (do takiej należy choćby działalność detektywistyczna, prowadzenie ośrodków szkolenia kierowców czy indywidualnej praktyki lekarskiej bądź pielęgniarskiej).

[b]Wpisu przedsiębiorcy do rejestru należy dokonać w ciągu siedmiu dni od wpływu odpowiedniego wniosku wraz z oświadczeniem o spełnieniu wymaganych przepisami warunków[/b].

Jeżeli jednak organ nie dokona wpisu w terminie, o którym mowa w ust. 1, a od dnia wpłynięcia wniosku upłynie 14 dni, to przedsiębiorca może rozpocząć działalność. Nie dotyczy to jedynie sytuacji, gdy organ wezwał przedsiębiorcę do uzupełnienia wniosku nie później niż przed upływem siedmiu dni od dnia jego otrzymania.

Wówczas termin biegnie odpowiednio od dnia wpływu uzupełnienia wniosku o wpis.

[b]Zmiany obowiązują od 10 kwietnia 2010 r.[/b]

[ramka][b]Co to jest właściwy organ[/b]

Zgodnie z definicją z ustawy o swobodzie działalności gospodarczej chodzi o odpowiedni w sprawach podejmowania, wykonywania lub zakończenia działalności gospodarczej organ administracji publicznej, samorządu zawodowego oraz inny organ władzy publicznej, np. sąd.[/ramka]

Takie z pozoru oczywiste zasady zawiera ustawa o swobodzie działalności gospodarczej. Ostatnio przepisy te zostały nieco zmodyfikowane pod hasłem, że przedsiębiorcom ma być łatwiej.

[b]Najnowsza nowelizacja[/b] [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?n=1&id=345827]ustawy o swobodzie działalności gospodarczej[/link] (opublikowana wraz z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=1D8453AD7899B1724F7E675B5FE9F52C?id=345827]ustawą o świadczeniu usług na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej; DzU z 2010 r. nr 47, poz. 278[/link]) [b]rozbudowała przede wszystkim obowiązki urzędów. Dyscyplinuje urzędników, którzy chcieliby przedłużać terminy załatwiania poszczególnych spraw i domagać się nowych dokumentów. [/b]

Pozostało 89% artykułu
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona