Drugi pogrzeb Kopernika

Ludzie zatrzymywali kondukt, oddawali hołd, składali kwiaty, śpiewali – tak żegnali wielkiego astronoma

Publikacja: 24.05.2010 03:12

Szczątki Mikołaja Kopernika pochowano w sobotę w katedrze we Fromborku

Szczątki Mikołaja Kopernika pochowano w sobotę w katedrze we Fromborku

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman Piotr Wittman

- Ludzie na pogrzebach płaczą. My się cieszymy, że przypadł nam zaszczyt czuwania przy twojej trumnie – mówiła w piątek wieczorem parafianka bazyliki archikatedralnej we Fromborku.

Mieszkańcy parafii przygotowali program poetycko-muzyczny zakończony „Bogurodzicą” do słów Juliusza Słowackiego. Była już noc, kiedy otoczyli trumnę, odmówili modlitwę i zaśpiewali Kopernikowi kołysankę do snu wiecznego.

Wcześniej, kondukt z trumną ze szczątkami astronoma przejechał przez Archidiecezję Warmińską. Wyruszył z Olsztyna. Zatrzymał się w Dobrym Mieście, Lidzbarku Warmińskim, Ornecie, Pieniężnie, Braniewie - miejscowościach, którymi Kopernik jako kanonik administrował lub których bronił przed Krzyżakami.

Do konduktu z duchownymi i przedstawicielami starostwa, prowadzonego przez samochody policji i strażaków, dołączyli motocykliści. Odświętnie ubrani mieszkańcy czekali w miasteczkach z flagami i kwiatami, zatrzymywali kondukt we wsiach. Dotykali ze wzruszeniem trumny. Wiedzieli, ze uczestniczą w wielkim wydarzeniu.

W sobotę 22 maja, w katedrze we Fromborku odbył się powtórny pogrzeb Mikołaja Kopernika.

- Był człowiekiem ogromnej wiedzy i wielkiego cierpienia, bo doznanego w służbie dla dobra ludzi od bliskich - mówił ks. prałat kanonik Tadeusz Graniczka. - Samotny geniusz, niedoceniony za życia, oczerniany z zawiści, krzywdzony pomówieniami przez ówczesny kler, potrafił wznieść się ponad własne zranienia. Leczył tych, którzy go krzywdzili. Dopiero po śmierci uznano jego wielkość w dążeniu do prawdy.

Prawdą o życiu Mikołaja Kopernika manipulowano. Robiono z niego buntownika, ateistę i kochanka.

Na nagrobku astronoma, twórcy teorii heliocentrycznej wyłożonej w dziele „De revolutionibus orbium coelestium”, wyrzeźbiono słowa, które kiedyś zanotował: „Chrystus jest sprawcą naszego zbawienia”.

Liturgii żałobnej przewodniczył prymas Polski abp Józef Kowalczyk.

- W czasach Kopernika granice kultury wyznaczały katedry – przypomniał podczas pogrzebu arcybiskup Józef Życiński. Mikołaj Kopernik, urodzony w Toruniu w 1473 r., podstaw astronomii uczył się w tamtejszej szkole parafialnej, prowadzonej przez rektorów z wykształceniem akademickim.

Studiował w Akademii Krakowskiej i w Bolonii. Dyplom doktorski z prawa kanonicznego zdobył w Ferrarze, a w Padwie licencjat z medycyny. W Rzymie odbywał praktykę prawniczą w kancelarii papieskiej. Znał kilka języków. Miał 24 lata, kiedy został kanonikiem Warmińskiej Kapituły Katedralnej. Kapituła miała prawo wyboru biskupa, pomagała zarządzać majątkiem Archidiecezji Warmińskiej. Warunkiem przyjęcia do niej nie było pochodzenie, lecz wykształcenie - co najmniej dwa fakultety. Zapewne dlatego z obchodzącej obecnie 750 lecie archidiecezji wywodzili się wielcy humaniści, mężowie stanu, kardynałowie, prymasi i papież - Pius II.

Kopernik - kartograf, robił mapy Warmii i Prus. Kopernik - ekonomista, na początku XVI w. rozprawie „O szacunku do monety” sformułował prawo, wedle którego pieniądz gorszy wypiera z obiegu pieniądz lepszy. Prawo to przypisywane bywa w polskich encyklopediach Anglikowi Tomaszowi Greshamowi, który powtórzył je dekady później.

Kopernik - astronom, sprzeciwił się nauce starożytnych. Poruszył Ziemię - ogłosił, że wraz z planetami kręci się dookoła Słońca, a nie stoi w centrum Wszechświata.

Opublikowane dzieło „De revolutionibus” dotarło do Fromborka w 1543 r., kiedy autor umierał po wylewie krwi do mózgu. Pochowano go bezimiennie w katedrze we Fromborku przy ołtarzu, którym, jako kanonik warmiński, się opiekował.

W 2005 r. archeolodzy pod kierunkiem prof. dr hab. Jerzego Gąssowskiego odnaleźli jego grób. Kod genetyczny kości zgadzał się z kodem włosów znalezionych w książkach astronoma, wywiezionych przez Szwedów podczas najazdu w XVII w. i przechowywanych w Uppsali.

Na terenie zespołu katedralnego we Fromborku otwarto nowe Muzeum Kopernika i wystawę o odkryciu jego grobu.

Władze państwowe pogrzeb jednego z największych uczonych w dziejach potraktowały jako wydarzenie lokalne. Dlatego promocja wydarzenia była niewielka, choć pojawili się przedstawiciele kilku zagranicznych telewizji.

- Gdyby Kopernik był Amerykaninem, to media by dziś Ziemię poruszyły… - westchnął fotograf obecny na pogrzebie.

[ramka][b]Muzeum Mikołaja Kopernika [link=http://www.frombork.art.pl]www.frombork.art.pl[/link][/b][/ramka]

- Ludzie na pogrzebach płaczą. My się cieszymy, że przypadł nam zaszczyt czuwania przy twojej trumnie – mówiła w piątek wieczorem parafianka bazyliki archikatedralnej we Fromborku.

Mieszkańcy parafii przygotowali program poetycko-muzyczny zakończony „Bogurodzicą” do słów Juliusza Słowackiego. Była już noc, kiedy otoczyli trumnę, odmówili modlitwę i zaśpiewali Kopernikowi kołysankę do snu wiecznego.

Pozostało 91% artykułu
Kraj
Starcia na prawicy. Ziobryści kłócą się z PiS, w PiS targi o miejsca na listach
Kraj
Wizy wydano, informatycy nie przyjechali. Kolejna afera wizowa?
Kraj
Podejrzany o plagiat szef rządowej komisji straci posadę
Kraj
Wysoka kara finansowa dla TVN za reportaż "Franciszkańska 3" o Karolu Wojtyle