Przeanalizujemy warunki sprzedaży ginu Lubuskiego. Jeli będš atrakcyjne, rozważymy zakup tej marki mówi Rz William Carey, prezes giełdowej Central European Distribution Corporation, lidera wartego około 8 mld zł polskiego rynku wódki
Producent żubrówki od dawna interesujen się firmš V&S Luksusowa, która produkuje gin Lubuski. Szansy na jej zakup jednak nie ma. Wiosnš tego roku rzšd szwedzki, do którego należy Vin & Spirit właciciel zielonogórskiego przedsiębiorstwa zdecydował, że sprzeda firmę w całoci. Za 5,6 mld euro kupi jš Pernod Ricard. W Polsce należy już doń poznańska Wyborowa.
Poniżej dalsza częć artykułu
Teraz CEDC będzie mógł zrealizować chociaż częć swoich zamierzeń. W ubiegłym tygodniu Komisja Europejska zażšdała bowiem od Francuzów, aby po przejęciu Vin & Spirit pozbyli się częci marek, dzięki którymi ich pozycja na rynku byłaby za silna. Takim produktem jest m.in. gin Lubuski. Należy do niego 50 proc. krajowego rynku ginu wartego ok. 50 mln zł. Drugie miejsce, z udziałami na poziomie 30 proc., zajmuje gin Seagrams należšcy do Pernod Ricard.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy zacznš się poszukiwania nowego właciciela dla zielonogórskiej marki. Według szacunków Rz może ona zostać wyceniona na 20 mln zł.
Gin byłby uzupełnieniem oferty CEDC. 17 centrów dystrybucyjnych i 87 składów handlowych spółki oprócz wódki oferuje w Polsce także m.in. wina Sutter Home, brandy Metaxa i piwo Guinness.