Sypnęli groszem na kościoły

Blisko milion złotych na rewitalizację zabytków w regionie przeznaczyły władze województwa lubuskiego.

Publikacja: 04.05.2017 21:30

Foto: materiały prasowe

Najwięcej pieniędzy wydanych zostanie na remonty i konserwację lubuskich kościołów.

– Co roku tradycyjnie przeznaczamy milion złotych na rewitalizację zabytków. Są to małe projekty, ale niesłychanie ważne, do których dofinansowanie płynie również z gmin oraz organizacji pozarządowych. To są przede wszystkim kościoły, które odzyskują blask, odnawiane są ołtarze czy wejścia. Ale dbamy też o nasze zamki, pałace, dwory, których mamy w naszym regionie bardzo dużo, bo aż 252 – mówi Elżbieta Anna Polak, marszałek województwa lubuskiego.

Jak tłumaczy Michał Iwanowski, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego, zgodnie z uchwałą sejmiku sprzed pięciu lat w sprawie określenia zasad udzielania dotacji celowej na prace konserwatorskie, restauratorskie lub roboty budowlane przy obiektach wpisanych do rejestru zabytków, położonych na obszarze województwa lubuskiego, budżet województwa może się do nich dokładać.

– O wsparcie może ubiegać się każdy podmiot, który posiada tytuł prawny do zabytku, wynikający z prawa własności, użytkowania wieczystego, trwałego zarządu, ograniczonego prawa rzeczowego albo stosunku zobowiązaniowego – wylicza urzędnik.

W tym roku nabór zgłoszeń na wsparcie zabytków z Urzędu Marszałkowskiego trwał do końca stycznia. W tym czasie właściciele i zarządcy zgłosili 65 wniosków. Oczekiwali dotacji na poziomie niemal 4 mln zł. W połowie kwietnia radni sejmiku przyznali 33 dotacje na łączną kwotę 950 tys. zł. Jak zauważa Michał Iwanowski, tegorocznymi beneficjentami są: jednostki zaliczane do sektora finansów publicznych, w tym dwie gminy i trzy firmy, oraz jednostki spoza sektora finansów publicznych, czyli 28 parafii. Najwięcej, bo 70 tys. zł, trafi do kościoła Świętego Ducha w Żaganiu. Zostaną one przekazane na remont elewacji. Niewiele mniej, bo 65 tys. zł, otrzyma parafia pod wezwaniem Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny w Przybimierzu. Na kilkadziesiąt tysięcy złotych może także liczyć m.in. zabytkowy dwór w Białkowie (obecnie mieści się w nim szkoła podstawowa) czy też kościół w Milsku, gdzie renowacji doczekają się organy. Poza tym dotacje w wysokości 15 tys. zł przyznano na odtworzenie okien z witrażami w zabytkowym kościele pw. Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Marii Panny w Starych Biskupicach. Na zabezpieczenie, wzmocnienie i renowację odcinka muru obronnego z basztą Zwinger w Ośnie Lubuskim znalazło się 20 tys. zł, a 47 tys. zł pójdzie na remont dachu zabytkowego dworu w Białkowie, w którym obecnie mieści się szkoła podstawowa. Kwota dofinansowania przyznana tym projektom stanowi połowę wartości całej inwestycji.

 

Jednak nie wszyscy właściciele i zarządcy zabytkowych budynków otrzymają samorządowe wsparcie.

– Wśród wniosków, którym nie udzielono dofinansowania, znalazło się 14 parafii, Muzeum Ziemi Międzyrzeckiej im. Alfa Kowalskiego w Międzyrzeczu, Wyższe Seminarium Duchowne w Paradyżu, osiem jednostek samorządu terytorialnego i osiem firm, w tym dwie wspólnoty mieszkaniowe – wylicza Michał Iwanowski.

Urzędnik zauważa, że aby wskazać zabytki wymagające najpilniejszych prac, wnioski konsultowane były ze służbami Lubuskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Zielonej Górze.

– Przekazanie dotacji następuje po podpisaniu umowy między województwem a beneficjentem – zapowiada urzędnik. A marszałek Polak zdradza, że łącznie urząd przeznaczył już blisko 6 milionów ze środków własnych na rzecz dziedzictwa kulturowego.

- Masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: j.blikowska@rp.pl

Pałac czeka na nowego gospodarza

Od dwóch lat samorząd próbuje sprzedać pałac książąt von Reuss w Trzebiechowie. A nawet nie sprzedać, tylko zamienić – nowy właściciel w zamian miałby wybudować nowy budynek Zespołu Edukacyjnego, w którym mieściłyby się przedszkole, szkoła podstawowa i gimnazjum, które obecnie znajdują się pałacu. Dobra w Trzebiechowie od XV wieku do 1724 roku należały do rodziny Troschke. Ich staraniem w XVI lub XVII wieku powstał tutaj dwór. W 1724 roku majątek został zlicytowany i przeszedł na własność Henryka Reuss-Schleiz, którego potomkowie do czasów II wojny światowej byli właścicielami miejscowości. Pałac położony jest w centrum Trzebiechowa po północno-wschodniej części drogi wojewódzkiej, a oddzielony od niej obszernym dziedzińcem. Prace budowlane przy renesansowym dworze prowadzone były w pierwszej połowie XIX wieku. W 1876 roku ówczesny właściciel rozpoczął prace związane z przekształceniem dworu w rezydencję. Boczne skrzydło dobudowane zostało w 1902 roku. Za pałacem w kierunku północnym rozciąga się rozległy, malowniczy park krajobrazowy w stylu angielskim z zabytkowym starodrzewem obejmujący ok. 11 ha, w który włączono także część XVII-wiecznego założenia ogrodowego. Obecnie zabytkowy pałac wymaga stałych nakładów inwestycyjnych, co dla małej gminy jest sporym obciążeniem. Stąd pomysł na sprzedaż pałacu. Dwa lata temu pojawił się pierwszy chętny, ale ostatecznie do transakcji nie doszło. Gmina wciąż szuka inwestora.

Najwięcej pieniędzy wydanych zostanie na remonty i konserwację lubuskich kościołów.

– Co roku tradycyjnie przeznaczamy milion złotych na rewitalizację zabytków. Są to małe projekty, ale niesłychanie ważne, do których dofinansowanie płynie również z gmin oraz organizacji pozarządowych. To są przede wszystkim kościoły, które odzyskują blask, odnawiane są ołtarze czy wejścia. Ale dbamy też o nasze zamki, pałace, dwory, których mamy w naszym regionie bardzo dużo, bo aż 252 – mówi Elżbieta Anna Polak, marszałek województwa lubuskiego.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Regiony
Tychy: Rządy w mieście przejmuje komisarz wybrany przez Mateusza Morawieckiego