Zrób to sam. Z pasją

Czerpią z tradycji, łącząc przeszłość z nowoczesnością. Rękodzielnicy już od ośmiu lat spotykają się jesienią w Ustroniu.

Publikacja: 10.10.2017 21:30

Zwrot w stronę rękodzieła widoczny jest już od co najmniej kilku lat. To odpowiedź na powszechny zal

Zwrot w stronę rękodzieła widoczny jest już od co najmniej kilku lat. To odpowiedź na powszechny zalew tandetnej chińszczyzny

Foto: AdobeStock

W pierwszych Warsztatach Twórczo Zakręconych w 2010 r. uczestniczyło niespełna 100 osób, które w ciągu dwóch dni miały do dyspozycji kilkanaście warsztatów. Rok temu wydarzenie zgromadziło już ponad 200 osób z całej Polski. Przez cztery dni 36 instruktorów przeprowadziło 117 warsztatów z ponad 50 różnych technik rękodzieła. W tym roku, w dniach od 12 do 15 października, zaplanowanych jest 139 warsztatów, a wśród technik znalazły się m.in. różne odmiany haftu, zipper art, zajęcia ze scrapbookingu, makrama, kwiaty z foamiranu, ale także patchwork i kurs szycia.

– Od początku idea beskidzkich spotkań jest jedna – chęć wzajemnego się uczenia, wymiana wiedzy, umiejętności, zdobywanie nowych doświadczeń. Dużo materiałów, książek, porad można znaleźć w internecie, ale jest wciąż niedosyt warsztatów – zauważa Katarzyna Kubaszewska, współorganizatorka tegorocznej edycji.

Pokazać się na wystawie

Od kilku lat widać zwrot w stronę rękodzieła, które stanowi swoistą alternatywę dla wszechobecnej chińszczyzny. Zainteresowania realizują zarówno seniorzy, jak i młodzież. Do Ustronia przyjeżdżają całe rodziny. – Mamy na zajęciach panów, choć są to pojedyncze przypadki m.in. na warsztatach tworzenia miniwitraży, kucia w blasze czy miedzi. Częściej towarzyszą swoim żonom, wspierają je, ale raczej przyglądają się z boku. Widzimy, jak umiejętności przekazywane są pokoleniowo. Mamy specjalną ofertę warsztatów dla dzieci – wyjaśnia współorganizatorka.

Choć warsztaty mają ramy czasowe, często atmosfera tak się wszystkim udziela, że zajęcia w podgrupach kontynuowane są do późnych godzin nocnych. Okazuje się, że weekend przy robótkach w sercu Beskidu Śląskiego to dla wielu pasjonatów doskonała forma spędzania wolnego czasu. Uczestnicy podkreślają, że to również relaks i „czyszczenie głowy".

Atrakcją warsztatów jest także wystawa prac. To dla wielu osób forma pokazania tego, co wykonali w ciągu roku. W jednym miejscu spotkać można nie tylko twórców, ale też dostawców materiałów czy półproduktów. Można więc uzupełnić zapasy.

Renesans rękodzieła

Osób realizujących się w różnych formach prac ręcznych w ostatnich latach przybywa. – Trwa renesans rękodzieła. W moim życiu różne formy robótek ręcznych obecne są od zawsze. Pasję zaszczepiła we mnie ciocia, która w wolnych chwilach robiła swetry. Pierwszy szalik zrobiłam na bierkach, bo druty były dla mnie za długie – wspomina Anna Halska, która do Ustronia już po raz piąty przyjedzie z Warszawy.

Takie spotkania jak te w Ustroniu to często kolejny etap znajomości zawiązanej w internecie na forach i w grupach tematycznych. – Można poznać niszowe, trudniej dostępne techniki, wymienić się wzorami, spostrzeżeniami, doświadczeniem. To też okazja dotarcia do nowych materiałów, narzędzi, rozwiązań – podkreśla Alicja Kulaszewicz z Gdańska.

Rękodzieło żyje swoim życiem, prężnie się rozwija, na intensywność prac wpływ mają pory roku. – Jest taki pogląd, że jesień i zima sprzyjają pracom ręcznym, i coś w tym jest. Jest ciemniej, chłodniej, mniej się wychodzi. Zaczyna się planować święta, wykonywać upominki i ozdoby choinkowe, popularne są maskotki i zabawki edukacyjne dla dzieci. Wiosną rytm wyznaczają prace tematyczne wokół Wielkanocy. Lato inspiruje krawiecko – wykonuje się torby, ubrania, ale także biżuterię. Dziś nie trzeba martwić się o oświetlenie i co za tym idzie, o wzrok. Są odpowiednie lampy, lupy, można realizować się bez uszczerbku dla oczu – wyjaśnia pani Alicja.

Z warsztatów do kuchni

Ustrońskie Warsztaty Twórczo Zakręconych są jedną z największych tego typu imprez w Polsce, ale niejedyną. Dużą popularnością cieszy się Festiwal Twórczo Zakręconych w Krasnymstawie w województwie lubelskim. Odbywa się na początku sezonu wakacyjnego, więc jeśli tylko letnia aura sprzyja, część zajęć odbywa się w plenerze. Udział w warsztatach połączony jest z poznaniem folkloru, kuchni i zwyczajów regionu.

Coraz częściej warsztaty i kursy odbywają się jako dodatkowa atrakcja popularnych jarmarków. Tak jest w przypadku Jarmarku Rzeczy Ładnych, który od ponad 10 lat odbywa się dwa razy w roku w Chorzowie – najbliższa edycja zaplanowana jest na grudzień.

Także w grudniu, w ramach Międzynarodowych Targów Poznańskich, odbędzie się Festiwal Sztuki i Przedmiotów Artystycznych. W całej Polsce mają miejsce także spotkania osób skupionych na jednej technice, jak choćby toruński Drutozlot.

Ludzie realizują się w rękodziele, wciąż jednak trudno tę formę pracy twórczej przekuć na pracę zarobkową. – Ludzie oceniają nasze prace przez pryzmat ceny, nie mają jednak świadomości, jak czasochłonny jest to proces, że materiały bywają kosztowne. Wciąż problemem jest docenianie i szanowanie praw autorskich. To się zmienia, ale bardzo powoli. Wielu polskich rękodzielników, także amatorów, wystawia swoje prace na zagranicznych aukcjach internetowych. Tam docenia się unikalność tych produktów, oryginalność – podkreśla Alicja Kulaszewicz.

W pierwszych Warsztatach Twórczo Zakręconych w 2010 r. uczestniczyło niespełna 100 osób, które w ciągu dwóch dni miały do dyspozycji kilkanaście warsztatów. Rok temu wydarzenie zgromadziło już ponad 200 osób z całej Polski. Przez cztery dni 36 instruktorów przeprowadziło 117 warsztatów z ponad 50 różnych technik rękodzieła. W tym roku, w dniach od 12 do 15 października, zaplanowanych jest 139 warsztatów, a wśród technik znalazły się m.in. różne odmiany haftu, zipper art, zajęcia ze scrapbookingu, makrama, kwiaty z foamiranu, ale także patchwork i kurs szycia.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Regiony
Tychy: Rządy w mieście przejmuje komisarz wybrany przez Mateusza Morawieckiego