Miliard rzucony na tory

Największa inwestycja Tramwajów Śląskich w historii będzie służyć nowej, metropolitalnej komunikacji. – Musimy stworzyć na nowo siatkę połączeń – podkreślają samorządowcy.

Publikacja: 13.06.2017 22:00

Rozwój sieci tramwajowej ma być szansą na odciążenie zakorkowanej konurbacji śląskiej.

Rozwój sieci tramwajowej ma być szansą na odciążenie zakorkowanej konurbacji śląskiej.

Foto: materiały prasowe

124 km zmodernizowanych torowisk i 45 nowych tramwajów – do 2020 r. spółka Tramwaje Śląskie wyda ponad miliard złotych na inwestycje.

– Pasażer potrzebuje usług transportowych dobrej jakości, ale jeszcze bardziej zupełnie nowej, przygotowanej na obecne potrzeby i czasy siatki połączeń kolei, autobusów i tramwajów w całej aglomeracji i przyszłej metropolii – podkreśla Rafał Łysy, rzecznik sosnowieckiego magistratu. To zresztą apel większości samorządowców i głównej idei powstania jedynej w Polsce metropolii, która ma szansę ruszyć już od 2018 r.

Tramwaj na południe

Przykładem tego jest projekt budowy od podstaw ponad 5-kilometrowego odcinka torów tramwajowych w południowej części Katowic (tzw. tramwaj na południe), który ma powstać w ramach inwestycji Tramwajów Śląskich. Nitka pobiegnie z Brynowa (gdzie obecnie kończy się trasa) do ul. Bażantów w Kostuchnie, gdzie w ciągu ostatnich kilkunastu lat przybyło kilka tysięcy nowych mieszkańców, ale drogi pozostały takie same. Miasto liczy, że tramwaj, który nie stoi w korkach, poważnie odciąży pięć dzielnic na południu i pozwoli mieszkańcom szybko dotrzeć do centrum. Przebieg trasy projektuje firma Sweco.

Projekt modernizacji i rozwoju infrastruktury tramwajowej w aglomeracji śląsko-zagłębiowskiej jest podzielony na dwa etapy. Ma być współfinansowany ze środków Funduszu Spójności Unii Europejskiej w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko w perspektywie UE 2014–2020 (dofinansowanie niemal dwóch trzecich kosztów całkowitych, a więc ponad 562 mln zł). – Resztę stanowić będzie wkład własny uzyskany z finansowania dłużnego – tłumaczy Andrzej Roszkowski, dyrektor ds. inwestycji Tramwajów Śląskich.

Oba projekty zostały umieszczone w wykazie projektów w ramach trybu pozakonkursowego, czekają na ocenę formalną i merytoryczną złożonych wniosków. Wnioski weryfikują także instytucje unijne – JASPERS i EBI.

Spółka chce latem ogłosić przetarg na zakup tramwajów. – Jesteśmy w trakcie opracowywania dokumentacji przetargowej – dodaje Roszkowski.

Szybciej i ciszej

Znaczną część inwestycji stanowić będzie modernizacja torów i linii już istniejących. – Niektóre są w bardzo złym stanie, poza tym nie są przystosowane do nowego typu niskopodłogowych tramwajów, które chcemy kupić. Nowemu taborowi musimy stworzyć odpowiedni tor, z nowym torowiskiem, podbudową, tak by pojazdy mogły rozwinąć znacznie większą prędkość – dodaje dyr. Roszkowski.

Modernizacja obejmie m.in. linie z Bytomia do Radzionkowa, z Rudy Śląskiej do Zabrza czy z Sosnowca do Będzina – niektóre z nich są wiekowe, w fatalnym stanie, inne wymagają zmian, m.in. nadania priorytetu dla tramwajów na skrzyżowaniach z sygnalizacją świetlną. Co to oznacza dla podróżnych? Przede wszystkim bardziej komfortową, szybszą podróż.

Inwestycje odczują także mieszkańcy, których domy lub bloki stoją przy torowiskach. – Dzięki modernizacji niewątpliwie tramwaje staną się cichsze w użytkowaniu – zapewnia dyr. Roszkowski.

W ramach tej wielkiej inwestycji Tramwajów Śląskich powstaną też trzy nowe trasy tramwajowe. W Sosnowcu będzie to wydłużenie linii nr 15, która nowo zbudowaną pętelką otoczy Zagórze – największe sosnowieckie osiedle. Pobiegnie od pętli tramwajowej do ronda Jana Pawła II w Sosnowcu. Dziś dojeżdża tylko do osiedla. – Ten projekt został stworzony w latach 70., ale do dziś nie powstał. Teraz stoimy przed szansą, by go w końcu zrealizować – mówi Rafał Łysy, rzecznik urzędu miasta w Sosnowcu, który wnioskował o ten odcinek.

Na liście projektów jest także budowa nowej linii tramwajowej wzdłuż ul. Grundmanna w Katowicach – pozwoli to połączyć dwie magistralne linie tramwajowe funkcjonujące w układzie wschód – zachód biegnące ul. Chorzowską oraz ul. Gliwicką w śródmieściu Katowic.

Tramwaje Śląskie, podobnie jak miasta górnośląskiej aglomeracji, które cierpią na nadmiar aut i niewydolność dróg, chcą stworzyć atrakcyjną alternatywę dla podróżujących, być bardziej ekologiczne, przystępniejsze dla niepełnosprawnych.

Jedyna droga

Inwestycje za miliard złotych to także dobre podwaliny pod wspólny, metropolitalny transport, bo głównym celem samorządowców jest zintegrowany transport publiczny w przyszłej metropolii śląsko-zagłębiowskiej – kolejowy i drogowy, a także tramwajowy. To, jak twierdzi Zygmunt Frankiewicz, prezydent Gliwic, jedyna droga zrównoważonego rozwoju metropolii. To nie jest proste. Największym dostawcą usług transportowych w aglomeracji jest KZK GOP, jednak wiele gmin ma swoich operatorów komunikacji autobusowej (Tychy, Jaworzno), dlatego podróżny czasem musi kupować kilka różnych biletów. – W metropolii to nie przejdzie. Musi być jeden bilet na metropolitalną komunikację do wszystkich miast, poza tym trzeba utworzyć siatkę połączeń z myślą o nowych potrzebach. Przecież my mamy trasy autobusowe do kopalń, które już dawno nie istnieją – wskazuje Rafał Łysy.

Wiele samorządów inwestuje w nowy tabor autobusowy (Sosnowiec, Katowice, Gliwice), mimo to klientów nie przybywa. – To dowód na to, że to nie tabor jest zły, ale siatka połączeń archaiczna – podkreśla rzecznik sosnowieckiego magistratu. Akcjonariuszami spółki Tramwaje Śląskie jest 12 miast aglomeracji, przy czym 46 proc. akcji należy do miasta Katowice. To jeden z największych w kraju zarządców transportu tramwajowego, porównywalny np. z Tramwajami Warszawskimi. Zarządza ok. 340 km torów.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: i.kacprzak@rp.pl

124 km zmodernizowanych torowisk i 45 nowych tramwajów – do 2020 r. spółka Tramwaje Śląskie wyda ponad miliard złotych na inwestycje.

– Pasażer potrzebuje usług transportowych dobrej jakości, ale jeszcze bardziej zupełnie nowej, przygotowanej na obecne potrzeby i czasy siatki połączeń kolei, autobusów i tramwajów w całej aglomeracji i przyszłej metropolii – podkreśla Rafał Łysy, rzecznik sosnowieckiego magistratu. To zresztą apel większości samorządowców i głównej idei powstania jedynej w Polsce metropolii, która ma szansę ruszyć już od 2018 r.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Regiony
Tychy: Rządy w mieście przejmuje komisarz wybrany przez Mateusza Morawieckiego