Prawie 29,2 mln zł dotacji z funduszy europejskich pozyskał Świdnik na realizację systemu poprawiającego odprowadzanie wód deszczowych w gminie. Cała inwestycja ma kosztować ponad 34,3 mln zł.
– To największy w historii projekt proekologiczny, na jaki udało się pozyskać finansowanie zewnętrzne – cieszy się Waldemar Jakson, burmistrz Świdnika. – Taki zastrzyk gotówki umożliwi miastu kompleksowe rozwiązanie problemu z wodami opadowymi – dodaje Jakson.
Roczny budżet miasta opiewa na 150 mln zł, ale po zabezpieczeniu środków na zadania własne zostaje 15–20 mln zł na inwestycje. W efekcie realizacja większych projektów, takich jak budowa kompleksu rekreacyjno-sportowego z basenami, spa, halą sportową i kortami tenisowymi, przeciąga się w czasie.
Podobnie było z kanalizacją deszczową, którą do tej pory Świdnik budował odcinkami, podłączając kolejne zlewnie rozrastającego się miasta. W przypadku zalewania piwnic nowych budynków np. wzdłuż ulic Wiśniowej czy Kusocińskiego, magistrat reagował zaś na bieżąco. Pieniądze przyznane przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej pochodzące z programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko 2014–2020" (działanie 2.1 Adaptacja do zmian klimatu wraz z zabezpieczeniem i zwiększeniem odporności na klęski żywiołowe, w szczególności katastrofy naturalne oraz monitoring środowiska) pozwolą zdynamizować inwestycje. Dzięki nim do 2020 r. powstaną ponad 3 km sieci kanalizacyjnej, zbiornik retencyjny oraz oczyszczalnia wód opadowych.