Nie obawiamy się braku klientów

Mieszkańcy Lublina i okolic na tle Polski deklarują sporo wyższe wydatki związane z utrzymaniem domu. To dla nas dobra informacja – mówi Monika Kosińska, szefowa Ikea Lublin.

Publikacja: 09.02.2017 22:30

Nie obawiamy się braku klientów

Foto: materiały prasowe

Rz: Budowa sklepu w Lublinie idzie zgodnie z planem?

Monika Kosińska: Zdecydowanie tak, obecnie jesteśmy na etapie zamknięcia konstrukcji głównego budynku. Otwarcie szykowane jest na trzeci kwartał tego roku, dokładną datę będziemy mogli podać za jakiś czas.

Jednak ze startem inwestycji był problem. Doszło do niego z winy inwestora czy miasta?

Takie budowy to skomplikowany proces, w grę wchodzi nie tylko budowa samego sklepu, ale gruntowna przebudowa infrastruktury drogowej w okolicy, na czym zyskają wszyscy mieszkańcy, a nie tylko nasi klienci. Pewne pozwolenia otrzymaliśmy z opóźnieniem, co doprowadziło do późniejszego rozpoczęcia prac, ale teraz wszystko idzie zgodnie z planem.

Nie można zapominać, że budujemy nie tylko sklep Ikea, ale również centrum handlowe. W sumie będzie to niemal 60 tys. mkw. powierzchni – 35 tys. mkw. na sklep i 24 tys. mkw. dla centrum. Znajdzie się w nim miejsce dla niemal 70 placówek – od sklepów sieci znanych w całym kraju po lokalnych najemców handlowych czy usługowych z lubelskiego rynku. Klienci będą mogli skorzystać również z 2 tys. miejsc parkingowych.

Ile warta jest inwestycja?

Nie podajemy kwot zarówno w odniesieniu do budowy sklepów, jak i przebudowy infrastruktury drogowej.

Ikea dość długo zwlekała z inwestycją w Lublinie, choć do najbliższych sklepów sieci z tego miasta jest daleko. Firma obawiała się o brak klientów?

Tego się nie obawiamy, przeprowadziliśmy badania, z których wynika, iż mieszkańcy Lublina i okolic na tle Polski deklarują sporo wyższe wydatki związane z utrzymaniem domu. Chodzi nie tylko o kwoty przeznaczane na meble czy akcesoria wnętrzarskie, ale również środki czystości itp., niemniej jest to dla nas bardzo pozytywna informacja.

Lublinianie deklarują większe przywiązanie do tradycyjnych wartości, chętniej przyjmują gości w domu, stąd też bardziej dbają o jego utrzymanie na jak najwyższym poziomie. Dlatego oczekiwania są bardzo optymistyczne.

Dodatkowo jeśli porównamy lokalizację sklepu w Lublinie z innymi sklepami Ikea w Polsce, to leży on zdecydowanie najbliżej centrum miasta, co również pozytywnie wpływa na liczbę wizyt i częstotliwość robienia zakupów.

To też miasto studenckie, czy z perspektywy firmy ma to znaczenie przy wyborze lokalizacji pod sklep?

Bierzemy bardzo dużo kryteriów pod uwagę. W Lublinie doceniamy starania władz o zatrzymanie tych młodych ludzi, którzy przyjechali do miasta na studia, aby zostali w nim na stałe. Lublin się zmienia, inwestuje w nim coraz więcej firm. To efekt choćby uruchomienia lotniska, kolejnych chętnych zachęci wydajniejsze połączenie miasta z innymi aglomeracjami. Czas na podróż z Warszawy systematycznie się skraca, szykowane są kolejne odcinki drogi ekspresowej S17. To wszystko ma znaczenie również dla nas.

Ikea od stycznia znacząco podniosła wynagrodzenia w Polsce, minimalna stawka godzinowa wzrosła do 20 zł, czyli sporo ponad płacę minimalną. Jak wygląda zainteresowanie pracą dla was?

Rekrutacje są dopiero prowadzone, najwcześniej przeprowadziliśmy je na stanowiska logistyczne, te osoby są już szkolone w innych sklepach Ikea w Polsce.

Zatrudniać będziemy w sumie 230 osób, a gdy w styczniu rozpoczęliśmy rekrutację na trzy stanowiska, wpłynęło 1,6 tys. aplikacji, co pokazuje skalę zainteresowania. Planujemy kolejne procesy rekrutacyjne, obecnie są one zakończone dla ok. 70 proc. stanowisk menedżerskich. Rekrutacja na pozostałe stanowiska właśnie ruszyła.

Firma niedawno uruchomiła możliwość zamawiania mebli przez internet w okolicy jej sklepów. Czy lubelska placówka będzie też miała taką opcję?

Zdecydowanie tak, podobnie jak w innych sklepach na najtrudniejszej kategorii sprawdzimy możliwości składania zamówień przez internet. Zgodnie z zapowiedziami firmy do końca 2017 r. ma zostać uruchomiony już e-sklep internetowy z pełną ofertą produktów.

Czy Ikea wzorem innych firm handlowym preferuje zatrudnianie kobiet?

Najważniejsza jest dla nas różnorodność i równe warunku pracy oraz rozwoju. Wszystko zależy od działu, faktycznie liczba kasjerek jest wyższa niż kasjerów, ale w dziale logistyki z oczywistych względów dominują z kolei panowie. To ciężka praca, wymagająca większych możliwości fizycznych, co jednak nie oznacza, iż kobiet tam nie ma. Zresztą nawet szefową działu logistyki w centrali jest kobieta, zatem drzwi są dla wszystkich otwarte.

Lubelski sklep nie będzie miał za blisko do innych placówek waszej sieci – to dopiero Warszawa i Kraków. Czy zmieni się to, np. jeśli chodzi o Rzeszów?

W najbliższej perspektywie czasowej nie mamy planów budowy sklepów w okolicznych miastach. Zawsze o takich planach szeroko informujemy. Stąd zasięg oddziaływania tego lubelskiego będzie naprawdę duży, na co bardzo liczymy.

CV

Monika Kosińska w Ikea w Polsce pracuje od sześciu lat. Zaczynała od kierowania restauracją w sklepie we Wrocławiu, później pracowała w biurze zarządu w Jankach. Ostatnie dwa lata była zastępcą kierownika sklepu Ikea we Wrocławiu. Od lipca 2016 r. jest dyrektorem sklepu Ikea Lublin. Ukończyła Wydział Zarządzania i Informatyki Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.

Rz: Budowa sklepu w Lublinie idzie zgodnie z planem?

Monika Kosińska: Zdecydowanie tak, obecnie jesteśmy na etapie zamknięcia konstrukcji głównego budynku. Otwarcie szykowane jest na trzeci kwartał tego roku, dokładną datę będziemy mogli podać za jakiś czas.

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Dolny Śląsk mocno stawia na turystykę
Regiony
Samorządy na celowniku hakerów
Materiał partnera
Niezależność Energetyczna Miast i Gmin 2024 - Energia Miasta Szczecin
Regiony
Nie tylko infrastruktura, ale też kultura rozwijają regiony
Regiony
Tychy: Rządy w mieście przejmuje komisarz wybrany przez Mateusza Morawieckiego