Taką karę od 1 stycznia farmaceuta lub technik farmaceutyczny ryzykuje też w przypadku opakowań leków zawierających więcej niż 150 mg kodeiny i 360 mg dekstrometorfanu. Nie dotyczy to jednak opakowań wprowadzonych do obrotu przed 1 stycznia 2017 r.
Leki – najczęściej środki na przeziębienie – które zawierają mniejsze ilości wymienionych substancji w jednym opakowaniu, nadal będą dostępne bez recepty.
To konsekwencja wprowadzonej blisko półtora roku temu nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz niektórych innych ustaw. Według wiceprezesa Naczelnej Rady Aptekarskiej Marka Tomkowa tak wysoka kara będzie skutecznie zniechęcać do naruszania przepisów.
– Wysokość kary ustala wojewódzki inspektor farmaceutyczny, mając na uwadze stopień naruszenia, czyli liczbę sprzedanych opakowań, czas, w jakim to następowało, czyli np. czy do naruszenia przepisów doszło w sposób świadomy i zamierzony, czy przypadkiem, oraz fakt, czy do naruszenia przepisów dochodziło w przeszłości.
Przepis ma utrudnić dostęp do leków z pseudoefedryną, kodeiną i dekstrometorfanem odurzającej się młodzieży i producentom narkotyków. Substancje te służą bowiem do produkcji środków odurzających, m.in. metamfetaminy. Według informacji policji z opakowań leków z pseudoefedryną zakupionych w Polsce efedrynę odzyskują producenci metamfetaminy m.in. z Czech. Według śledczych Polacy wyspecjalizowali się w dostarczaniu leków z pseudoefedryną czeskim producentom. Niektórzy zakładają apteki, w których sprzedają wyłącznie takie leki. Rekordowa apteka w ciągu roku sprzedała ich 960 tys. opakowań. W proceder zaangażowane bywają też hurtownie i pojedyncze osoby, tzw. słupy.