Leczenie psychiatryczne wciąż w szpitalu - założenia Narodowy Program Zdrowia Psychicznego

Narodowy Program Zdrowia Psychicznego co prawda zakłada wdrażanie psychiatrii środowiskowej, ale bez odpowiedniego finansowania.

Publikacja: 27.09.2016 07:35

Leczenie psychiatryczne wciąż w szpitalu - założenia Narodowy Program Zdrowia Psychicznego

Foto: ROL

Projekt, na który środowisko czeka od stycznia, zawiera większość postulatów Zespołu ds. Wdrożenia Pilotażu Programu Psychiatrii Środowiskowej, tyle że nie przewiduje na niego żadnych funduszy. Już w sierpniu pisaliśmy, że zabrakło pieniędzy na sfinansowanie pilotażowego programu psychiatrii środowiskowej, który w 2017 r. miał objąć stawką kapitacyjną – po 60 zł rocznie na pacjenta – 25 centrów zdrowia psychicznego. Teraz okazuje się, że w dokumencie zabrakło finansowania dla koordynowanej opieki psychiatrycznej.

– Takie rozwiązania wymagałyby środków zwiększających co najmniej o połowę obecny budżet przeznaczany przez NFZ, czyli o miliard zł więcej rocznie – uważa prof. Bartosz Łoza, kierownik Kliniki Psychiatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. I tłumaczy, że 300 powiatowych centrów zdrowia psychicznego, składających się z poradni, zespołu środowiskowego, oddziału dziennego i stacjonarnego, nie sfinansuje się samych. A bez nich leczenie nadal odbywać się będzie w modelu azylowym, czyli w szpitalach.

Działalność kilkudziesięciu centrów działających dziś w Polsce rozliczana jest odrębnie dla każdej usługi.

– Tymczasem chodzi o całościową opiekę nad chorym w jego miejscu zamieszkania, możliwą dzięki stawce kapitacyjnej, jak u lekarza rodzinnego. Limitowanie psychiatrii jest jak ograniczanie pracy policji. Niesie ze sobą podobne zagrożenia – podkreśla Marek Balicki, były minister zdrowia i szef Wolskiego Centrum Zdrowia Psychicznego.

Eksperci cieszą się, że program uwzględnia ich postulaty, ale podkreślają, że bez finansowania jest bezcelowy.

– To pieniądze są najbardziej potrzebne polskiej psychiatrii. Wystarczy spojrzeć na kardiologię, która bez programu w 15 lat dorównała do poziomu w krajach zachodnich. Wystarczyło dofinansowanie – podkreśla prof. Łoza.

I dodaje, że zamiast zaleceń o wzajemnej życzliwości wolałby w projekcie przeczytać o centrach kryzysowych, bo życzliwością nie zahamujemy epidemii samobójstw.

Projekt, na który środowisko czeka od stycznia, zawiera większość postulatów Zespołu ds. Wdrożenia Pilotażu Programu Psychiatrii Środowiskowej, tyle że nie przewiduje na niego żadnych funduszy. Już w sierpniu pisaliśmy, że zabrakło pieniędzy na sfinansowanie pilotażowego programu psychiatrii środowiskowej, który w 2017 r. miał objąć stawką kapitacyjną – po 60 zł rocznie na pacjenta – 25 centrów zdrowia psychicznego. Teraz okazuje się, że w dokumencie zabrakło finansowania dla koordynowanej opieki psychiatrycznej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów