Refundacja leków: firmy farmaceutyczne zapłacą wyższe kary za błędy

Będą wyższe kary za błędy finansowe, ale budżet państwa dołoży nawet 10 proc. do refundacji leków produkowanych w Polsce.

Aktualizacja: 22.09.2016 19:23 Publikacja: 22.09.2016 18:39

Refundacja leków: firmy farmaceutyczne zapłacą wyższe kary za błędy

Foto: Fotorzepa, dp Dominik Pisarek

Dotkliwe kary finansowe czekają na firmy farmaceutyczne za błędy w obliczaniu tzw. paybacku – nadwyżki uzyskanej dzięki sprzedaniu większej liczby opakowań refundowanego leku niż ustalona w negocjacjach z Ministerstwem Zdrowia.

Nowelizacja ustawy refundacyjnej, którą resort ma skierować do konsultacji społecznych jeszcze w tym tygodniu, zakłada, że w razie błędu producent zapłaci całą wysokość risk sharingu (podziału ryzyka), czyli nawet do kilkudziesięciu milionów złotych.

Większa dyscyplina

Ministerstwo postanowiło w ten sposób zdyscyplinować branżę, która zdaniem urzędników dotychczas dość swobodnie traktowała wzór na obliczanie paybacku. Żeby nie było żadnych wątpliwości co do sposobu obliczania, resort uprościł też sam wzór. Teraz ma być trudniej o pomyłki.

Przedstawiciele firm tłumaczą jednak, że wina za błędy w obliczeniach leżała często po stronie Narodowego Funduszu Zdrowia, który miewał problemy ze sprawozdawczością.

– Nie zawsze otrzymujemy dane na czas, szczególnie jeśli chodzi o programy lekowe. Wynika to zarówno z opóźnień w raportach, jakie do NFZ przesyłają szpitale, jak i w tych, które Fundusz przesyła do nas – mówi nam anonimowo dyrektor w jednej z międzynarodowych firm farmaceutycznych działających na polskim rynku.

I dodaje, że kara za błędy jest słuszna, ale nie powinna być natychmiastowa – producent powinien dostać szansę wyrównania kwoty.

Zachęty dla inwestorów

Zdaniem dr. Jerzego Gryglewicza, anestezjologa i eksperta Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego, zapis jest jednak słuszny.

– Rolą instytucji państwa jest dbanie o interesy finansów publicznych i ryzyka finansowe związane z błędami po stronie firm farmaceutycznych powinny wiązać się z konsekwencjami, podobnie jak w urzędach kontroli skarbowej. Przecież jeśli obywatele popełniają błędy w zeznaniach podatkowych, ponoszą konsekwencje finansowe. Tak samo podmioty powinny płacić za to, że nie odprowadziły należnych kwot wynikających z umów zawartych z Ministerstwem Zdrowia – uważa dr Gryglewicz. I dodaje, że w braku jednoznacznych przepisów w przypadku różnic w interpretacji kwestię rozstrzygałby sąd.

– A rolą regulatora jest unikanie tego typu sytuacji i tworzenie jasnego i przejrzystego prawa – tłumaczy.

To niejedyna zmiana dotycząca wytwórców leków. Resort chce ich zachęcić do przeniesienia produkcji do Polski i eksportu z naszego kraju, przewidując dopłaty z budżetu państwa do refundacji ich produktów. Premiowane będą również firmy, które prowadzą u nas badania kliniczne.

W ramach Refundacyjnego Trybu Rozwojowego (RTR) mogą liczyć na ułatwienia podczas negocjacji refundacyjnych. Resort zaznacza, że nawet 10 proc. refundacji zostanie pokryte z budżetu państwa, nawet gdy kwota refundacji wyniesie 2 mld zł.

– Tego typu rozwiązania muszą być zgodne z prawem unijnym. Nie mogą bowiem wpływać na zasadę konkurencyjności. Intencje są słuszne, ale taki zapis będzie wymagał bardzo dokładnych analiz prawnych – uważa Jerzy Gryglewicz.

Opinia dla „Rz"

Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej

Każde uproszczenie przepisów powoduje, że są one czytelne dla tych, którzy pracują na tym rynku, czyli firm farmaceutycznych, hurtowni i aptek, oraz ułatwia ich egzekwowanie. Natomiast każda niejasność rodzi problemy dla wszystkich zainteresowanych. Cieszymy się z tych uproszczeń, ale dla aptekarzy ważniejsze byłyby inne rozwiązania, np. zniesienie umów z NFZ i wynikającej z nich biurokracji oraz kar nakładanych za najdrobniejsze naruszenia, niemające znaczenia z punktu widzenia pacjenta i prawidłowego wydania leku. Z niecierpliwością czekamy na korektę tabeli marż, które dziś, w przypadku bardzo drogich leków, nie wystarczają na utrzymanie ich na stanie apteki. Warto też rozważyć, by listy refundacyjne ukazywały się rzadziej, np. co cztery miesiące, i były ogłaszane na tyle wcześnie, by apteki mogły się do nich przygotować.

Dotkliwe kary finansowe czekają na firmy farmaceutyczne za błędy w obliczaniu tzw. paybacku – nadwyżki uzyskanej dzięki sprzedaniu większej liczby opakowań refundowanego leku niż ustalona w negocjacjach z Ministerstwem Zdrowia.

Nowelizacja ustawy refundacyjnej, którą resort ma skierować do konsultacji społecznych jeszcze w tym tygodniu, zakłada, że w razie błędu producent zapłaci całą wysokość risk sharingu (podziału ryzyka), czyli nawet do kilkudziesięciu milionów złotych.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara