Propozycję usunięcia dusznicy niestabilnej i dusznicy bolesnej z udokumentowanym skurczem naczyń wieńcowych z katalogu świadczeń kardiologicznych w ramach podstawowego systemu zabezpieczenia zawiera nowelizacja zarządzenia prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia nr 71/2016/DSOZ. Zabiegi w tym wskazaniu rozliczane będą jak angioplastyki planowe.
– Oznacza to, że chory, któremu w każdej chwili grozi zawał albo zgon, zostanie odesłany do kolejki na planową koronarografię i planowy zabieg – tłumaczy dr Marcin Pakulski, były prezes NFZ, specjalista chorób płuc i zdrowia publicznego. – Tyle że to, co według nowych przepisów dopuszczałby NFZ, w interpretacji prawa karnego jest przestępstwem. Gdyby pacjent został odesłany do domu i umarł za drzwiami szpitala, lekarzowi groziłoby więzienie – dodaje dr Pakulski.
To nie pierwszy projekt usunięcia dusznicy niestabilnej z katalogu świadczeń rozliczanych nielimitowo. Polskie Towarzystwo Kardiologiczne kilkakrotnie podkreślało w pismach do prezesa NFZ, że zgodnie z wytycznymi europejskiego i amerykańskiego towarzystwa kardiologicznego dusznica niestabilna powinna być traktowana jak ostry zespół wieńcowy, czyli zawał.
– Dławica piersiowa to nie zawał. Zawał to zamknięcie przepływu krwi, który powoduje martwicę serca, a dławica to krytyczne zwężenie naczynia wieńcowego, które powoduje deficyt krążenia i może spowodować nagły zgon sercowy – wyjaśnia dr Pakulski.
Autorzy projektu tłumaczą, że zmiany wymusza rozporządzenie wykonawcze do ustawy o sieci szpitali w sprawie określenia sposobu ustalania wykazu świadczeń opieki zdrowotnej wymagających ustalenia odrębnego sposobu finansowania. Zgodnie z nim w sposób odrębny, nielimitowany finansowany będzie tylko ostry zespół wieńcowy, czyli zawał serca.