Od niedzieli ciężko chory, którego uratować może jedynie terapia niezarejestrowana i nierefundowana w Polsce lub refundowana w innym wskazaniu, może ubiegać się o nią z tzw. ratunkowego dostępu do leków. Gwarantuje mu to ustawa o ratunkowym dostępie do technologii lekowych (RDTL), jak powszechnie określa się nowelizację z 25 maja 2017 r. ustawy o świadczeniach zdrowotnych refundowanych ze środków publicznych.
Na razie 10 mln zł
Dotyczy to pacjentów, dla których jedyną szansą są nowatorskie terapie – najczęściej bardzo drogie, a przez to nierefundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia, albo opracowane tak niedawno, że nie doczekały się jeszcze rejestracji w Europejskiej Agencji Leków (European Medicines Agency, EMA). Z RDTL skorzystają pacjenci cierpiący na choroby rzadkie i ultrarzadkie czy nowotwory.
Przed wejściem w życie w 2012 r. ustawy refundacyjnej chorzy mogli skorzystać z finansowania tzw. farmakoterapii niestandardowej lub chemioterapii niestandardowej. Od kilku lat jedyną szansą na nierefundowany lek jest jego zakup, w którym konieczna jest zwykle pomoc fundacji.
– Jak wynika z naszego raportu „Dostępność pacjentów onkologicznych w Polsce do terapii lekowych na tle aktualnej wiedzy medycznej", opublikowanego w marcu tego roku, ponad połowa leków onkologicznych zarejestrowanych w Europie nie jest refundowana w Polsce – mówi Wojciech Wiśniewski z Fundacji Alivia. – Pod opieką naszej fundacji jest dziś 317 chorych, którzy starają się o dostęp do nowoczesnego leczenia, a nie jesteśmy jedyną tego typu organizacją w Polsce.
Zgodnie z nowelizacją w pierwszym roku obowiązywania ustawy na niestandardowe terapie przeznaczonych zostanie 10 mln zł, a w kolejnych odpowiednio: 50 mln zł, 100 mln zł i 200 mln zł.