Specjaliści z brytyjskiej Rady Badań Medycznych pomogą stworzyć struktury Agencji Badań Medycznych (ABM).
Czytaj także: Będzie łatwiej o badania kliniczne
Nowa instytucja ma wypełnić lukę między Narodowym Centrum Nauki (NCN) prowadzącym badania w naukach podstawowych, tj. biologia molekularna, a Narodowym Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR) prowadzącym badania wdrożeniowe – tłumaczy minister zdrowia Łukasz Szumowski. – Chcemy, by ABA prowadziła badania kliniczne, populacyjne i epidemiologiczne na zlecenie Ministerstwa Zdrowia, Narodowego Funduszu Zdrowia i innych instytucji centralnych – dodał.
Dziś Polska należy do krajów o najmniejszej liczbie badań klinicznych. Powód? Brak jasnych regulacji. Sponsor badania, najczęściej firma farmaceutyczna, musi sfinansować nie tylko lek i jego podanie, ale także badania podstawowe. NFZ nie chce ich finansować, tłumacząc się obecnością firm. Dlatego resort chce wyprostować te regulacje. Badania w ABA mają być jednak zlecane przez instytucje państwowe i finansowane tylko z budżetu państwa.
ABA ma być finansowana z kilku źródeł – koszty administracyjne przejmie resort zdrowia, a działalność opłacano by z tzw. odpisu na NFZ. Na początku finansowanie ABA ma wynosić 100 –150 mln zł, docelowo ok. 1,2 mld zł, jak NCBiR czy NCN (taki poziom finansowania osiągnęły one jednak dopiero po dziesięciu latach).