Farmaceuci chcą zapłaty za dyżury. Wystarczy 30 mln rocznie

Aptekarze liczą na zmianę przepisu, który zobowiązuje ich do darmowych dyżurów w nocy i święta. Prace nad nowelizacją ustawy znów się jednak opóźnią.

Aktualizacja: 26.06.2018 15:17 Publikacja: 26.06.2018 07:29

Farmaceuci chcą zapłaty za dyżury. Wystarczy 30 mln rocznie

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Na koniec wakacji przełożył resort zdrowia termin spotkania z farmaceutami poświęconego nocnym i świątecznym dyżurom aptek. Na decyzję o ewentualnej zmianie przepisów, która zapewniłaby wynagrodzenie za dyżury, farmaceutom znów przyjdzie poczekać.

– Nie mamy wyjścia, choć to odsuwa wprowadzenie niezbędnych zmian o kolejne miesiące. Nie tracimy jednak nadziei – zapewnia Mariusz Politowicz, szef zespołu ds. dyżurów Naczelnej Rady Aptekarskiej (NRA).

Czytaj też: Aptekarz nie zapłaci misją za jedzenie i prąd

Propozycję nowelizacji prawa farmaceutycznego, która wprowadzi instytucję ryczałtu dla aptekarza rekompensującego mu koszty dyżuru w nocy i w święta, NRA i Związek Powiatów Polskich (ZPP) złożyły resortowi blisko rok temu. Argumentowały, że absurdalny jest art. 94 ustawy – Prawo farmaceutyczne, który nakłada na właścicieli aptek obowiązek pełnienia dyżurów w nocy i święta, a radom powiatu daje prawo do określania godzin pracy i dyżurów aptek. Bo choć tłumaczy się to interesem, a nawet zdrowiem i życiem mieszkańców, to art. 94 pkt 3 ust. 2 mówi o określaniu przez ministra zdrowia w rozporządzeniu grupy produktów leczniczych, „za wydawanie których w porze nocnej nie pobiera się opłaty, biorąc pod uwagę konieczność udzielenia pomocy ratującej życie lub zdrowie". Farmaceuci argumentują jednak, że dyżurujące całą dobę szpitalne oddziały ratunkowe mają na stanie wszystkie leki niezbędne do ratowania zdrowia i życia i nie zdarzyło się jeszcze, by niedobory uzupełniały w dyżurującej aptece. Tym bardziej że w substancje lecznicze zaopatrują się na zasadzie przetargów.

– Ten artykuł to lex imperfecta nie tylko dlatego, że zmusza farmaceutów do pracy za darmo i ponoszenia kosztów dyżurów, ale również dlatego, że za niewypełnienie tego obowiązku nie przewiduje sankcji – tłumaczy Mariusz Politowicz.

Dlatego samorząd aptekarski i ZPP zaproponowały, by za godzinę dyżuru Narodowy Fundusz Zdrowia płacił aptekom kwotę odpowiadającą średniej stawce godzinowej magistra farmacji, czyli ok. 30 zł. Zgodnie z wyliczeniami ekspertów kosztowałoby to NFZ 30 mln zł rocznie, czyli zaledwie ułamek promila budżetu Funduszu na leki (ok. 15 mld zł).

– Alternatywą byłaby rezygnacja z art. 94, który jest reliktem poprzedniego systemu, kiedy apteki i hurtownie farmaceutyczne były państwowe, a farmaceutów wynagradzano za taką „służbę". Dziś, kiedy aptek jest blisko cztery razy więcej, bo aż 15 tys., a liczba farmaceutów się praktycznie nie zmieniła i wynosi ok. 1,7 na aptekę, nie sposób zapewnić dyżurów bez narażania bezpieczeństwa pacjentów. Farmaceucie, który pracuje bez przerwy ponad dobę, łatwiej się bowiem pomylić – mówi Mariusz Politowicz.

Rację farmaceutom przyznał w kwietniu 2015 r. ówczesny wiceminister zdrowia Sławomir Neumann w odpowiedzi na interpelację poselską Marzeny Okły-Drewnowicz. Stwierdził, że żaden przepis nie obliguje do przestrzegania uchwał rad w tych sprawach ani nie przewiduje żadnych sankcji. A „naruszenia przez aptekę obowiązku stosowania się do harmonogramu pracy aptek można rozważać co najwyżej, jeżeli fakt niestosowania się apteki do harmonogramu skutkuje osiągnięciem stanu uporczywego niezaspokajania potrzeb ludności".

Przepisy są jednak nieubłagane. Pod koniec maja Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie (sygn. akt. III SA/Kr 168/18) oddalił skargę spółki będącej właścicielem kilku aptek w Małopolsce na to, że uchwała Rady Powiatu Nowotarskiego narusza jej interes prawny, nakładając obowiązek zapewnienia dyżuru apteki w Grybowie w nocy i święta. Spółka argumentowała m.in., że potrzeby mieszkańców nie uzasadniają obciążenia apteki dyżurami. Sąd orzekł, że farmaceuci muszą przestrzegać uchwały rady powiatu jako aktu prawa miejscowego, nawet jeśli jest to dla nich trudne organizacyjnie i nieopłacalne. ©?

—Karolina Kowalska

Na koniec wakacji przełożył resort zdrowia termin spotkania z farmaceutami poświęconego nocnym i świątecznym dyżurom aptek. Na decyzję o ewentualnej zmianie przepisów, która zapewniłaby wynagrodzenie za dyżury, farmaceutom znów przyjdzie poczekać.

– Nie mamy wyjścia, choć to odsuwa wprowadzenie niezbędnych zmian o kolejne miesiące. Nie tracimy jednak nadziei – zapewnia Mariusz Politowicz, szef zespołu ds. dyżurów Naczelnej Rady Aptekarskiej (NRA).

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego