Klip nakręcono o zachodzie słońca na dachu Głównej Inspekcji Sanitarnej na warszawskiej Pradze Północ. Gisu gra na gitarze elektrycznej, tym razem bez bluzy z kapturem, choć nadal w okularach przeciwsłonecznych. „Gdy nie jesteś czegoś pewien, co się w życiu czasem zdarza, to o radę wtedy poproś aptekarza lub lekarza. Więc gdy idziesz do apteki, rób zakupy bez podniety, suplementy to nie leki, to uzupełnienie diety".

O planowanych zmianach w ustawie o bezpieczeństwie żywności i żywienia pisaliśmy w kwietniu. „Rzeczpospolita" dotarła do ministerialnego projektu przekazanego do organizacji branżowych. Resort zdrowia chce wyraźnego rozgraniczenia suplementów od leków. W projekcie zawarto regulacje dotyczące nazwy, która ma nie wprowadzać w błąd co do właściwości suplementu – nie może mieć wspólnego członu z nazwą wyrobu medycznego, kosmetyku lub produktu leczniczego. Dziś potrafi je rozróżnić tylko wnikliwy konsument,

Kolejne obostrzenia mają dotyczyć reklamy suplementów diety. Informacja: „Suplement diety jest środkiem spożywczym, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety", umieszczana na każdym opakowaniu, miałaby też stanowić 20 proc. Ekranu w przypadku reklamy audiowizualnej, 10 proc. w przypadku reklamy wizualnej i być odczytywana przez co najmniej 5 sekund w trakcie reklamy radiowej". Kosztować ma też zgłoszenie suplementów do obrotu do GIS – obecnie jest to bezpłatne, a za niedopełnienie tego obowiązku mają grozić surowe kary pieniężne.

Zobacz wideo: