Mapy potrzeb zdrowotnych dotyczące lecznictwa szpitalnego, czyli oficjalny dokument, do którego opracowania zobowiązuje Ministerstwo Zdrowia ustawa o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych, resort publikuje po raz drugi. Pierwsze mapy, przedstawione w 2016 r., dotyczą lat 2019–2021 i zgodnie z intencją ustawodawcy mają pomóc właścicielom placówek, a więc resortowi, władzom samorządowym i prywatnym przedsiębiorcom. Biorąc pod uwagę prognozy demograficzne i epidemiologiczne, autorzy map starali się pomóc m.in. w zaplanowaniu liczby łóżek na poszczególnych oddziałach.
Najnowsza edycja map, bazująca na danych z 2016 r., prognozuje spadek liczby hospitalizacji na oddziałach dziecięcych i wzrost na tych, które zajmują się leczeniem schorzeń najczęściej występujących u osób starszych.
W związku ze starzeniem się społeczeństwa i rosnącym z wiekiem ryzykiem chorób serca i układu krążenia zwiększyć ma się liczba hospitalizacji na oddziałach angiologicznym (leczącym choroby układu naczyniowego) z 8,7 tys. w 2018 r. do 10,5 mln w roku 2031, chirurgii klatki piersiowej (z 39,2 tys. do 45,3 tys.), chirurgii naczyniowej (z 79,9 tys. do 95,3 tys.), chirurgii ogólnej (z 876 tys. do 944 tys.) czy chirurgii onkologicznej (z 115 tys. do 128 tys.).
Mniej będzie natomiast hospitalizacji pediatrycznych. Ich liczba spadnie z 457 tys. w 2018 r. do 388,16 tys. w 2031 r., a ortopedii dziecięcej o 10 proc. – z 27,09 w 2018 r. do 24,21 tys.
W opublikowanym w maju raporcie Najwyższa Izba Kontroli zarzucała autorom pierwszej edycji map, że posłużyli się nieaktualnymi danymi, przez co „w ograniczonym zakresie służą kreowaniu polityki zdrowotnej naszego kraju".