Pierwsze czytanie w sejmowej Komisji Zdrowia poselskiego projektu ustawy o zawodzie fizjoterapeuty przeciągnęło się wczoraj do wieczora. Posłowie opozycji nie chcieli się zgodzić na proponowane rozwiązania – nadawanie fizjoterapeutom uprawnień zawodowych przez wojewodę, ani na to, że projekt nie przewiduje powołania samorządu zawodowego fizjoterapeutów, a do otworzenia gabinetu fizjoterapii nadal wymaga uprawnień z rehabilitacji medycznej.

Nowelizacja odsuwa o trzy miesiące wejście w życie ustawy autorstwa poprzedniego rządu (miała obowiązywać od 31 maja).

– PiS odmawia samorządu zawodowego 70-tysięcznej rzeszy osób – uważa Marek Hok (PO), lekarz i członek sejmowej Komisji Zdrowia.

– Projekt PiS to rozsądny kompromis – mówi z kolei wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas. – Fizjoterapeuci to grupa bardzo zróżnicowana pod względem wykształcenia.

Etap legislacyjny: po I czytaniu w komisji sejmowej