Zakwalifikowano to bowiem jako wprowadzenie dopalacza do obrotu. Ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii przewiduje, że kto wytwarza lub wprowadza do obrotu na terytorium RP, odpłatnie lub nieodpłatnie, środek zastępczy, podlega karze administracyjnej od 20 tys. zł do 1 mln zł.
Zdarzenie miało miejsce w szpitalu, do którego trafił na oddział dziecięcy małoletni z zatruciem dopalaczem. Tam też został poczęstowany przez innego pacjenta papierosem, po którym uległ ponownemu zatruciu.
Sąd rejonowy skazał posiadacza papierosów na karę pięciu miesięcy pozbawienia wolności z zawieszeniem. Trudności w określeniu charakteru sprawy spowodowały natomiast, że państwowy powiatowy inspektor sanitarny nie dopatrzył się wprowadzania do obrotu środków zastępczych i umorzył postępowanie.
Dopiero wskutek odwołania prokuratora okręgowego lubuski państwowy wojewódzki inspektor sanitarny wymierzył sprawcy czynu 20 tys. zł kary administracyjnej za wprowadzenie do obrotu środka zastępczego.
Ukarany bezskutecznie przekonywał w skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gorzowie Wielkopolskim, że poczęstowanie kogoś papierosem zawierającym m.in. dopalacz nie może być uznane za wprowadzanie tego środka do obrotu, podlegające karze pieniężnej.