Bez pieniędzy na szkolne gabinety

Gminy nie dostaną ani grosza na gabinety przedlekarskie, mimo że prawo oświatowe nakazuje je prowadzić.

Aktualizacja: 16.02.2017 06:14 Publikacja: 15.02.2017 18:01

Bez pieniędzy na szkolne gabinety

Foto: 123RF

Zgodnie z nowelizacją ustawy o systemie oświaty, od 1 września 2016 r. szkoła publiczna powinna zapewnić uczniom możliwość korzystania z gabinetu profilaktyki zdrowotnej i pomocy przedlekarskiej (art. 67 ust. 1 pkt 4). Środki na gabinet, jego wyposażenie i leki ma zapewnić organ założycielski, czyli samorząd. Kłopot w tym, że i z tak już uszczuplonego budżetu wielu samorządom może nie starczyć środków na doposażenie gabinetów. Na wtorkowym posiedzeniu zespołu ds. edukacji, kultury i sportu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego samorządowcy usłyszeli, że nie dostaną ani grosza z rezerwy oświatowej, stanowiącej 0,4 proc. subwencji. Przez ostatnie dwa lata dzięki 40 mln zł z rezerwy udało się urządzić i wyposażyć gabinety w ok. 1500 szkołach, ale wiele wciąż wymaga pilnego remontu.

– Brak środków może oznaczać, że nie będą tworzone nowe gabinety, a stare nie zostaną doposażone. A wiele wymaga pilnych remontów i wymiany sprzętów z lat 90. – mówi Małgorzata Piejak, wiceprezes Krajowego Stowarzyszenia Pielęgniarek Medycyny Szkolnej (KSPMS).

I dodaje, że dzięki subwencji w szczecińskich gabinetach przedlekarskich wymieniono meble z lat 60., szalkowe wagi gabinetowe, wielokrotnie reperowane kozetki, metalowe szafki do przechowywania lekarstw i dokumentacji czy biurka. Zgodnie z przepisami sanitarnymi wymieniono też podłogi na łatwozmywalne, pozbawione progów i listw, za którymi gromadzi się brud.

Samorządowcy obawiają się, że gabinety przedlekarskie padną ofiarą reformy oświaty.

– Konieczność przekształcenia szkół sześcioklasowych w ośmioklasowe wymusza wykorzystanie dodatkowych pomieszczeń – mówi Marek Wójcik, były wiceminister administracji i cyfryzacji, ekspert Związku Miast Polskich. – W części szkół gabinety lekarskie mogą zostać przekształcone w sale lekcyjne dla siódmo- i ośmioklasistów. Nie wszystkie samorządy będzie bowiem stać na przebudowę budynków szkolnych.

I zauważa, że wyposażenie nowoczesnego gabinetu lekarskiego to dla szkolnego budżetu spory wydatek. Były wiceminister obawia się, że obcięcie dotacji na gabinety to kolejny krok do ich całkowitego usunięcia ze szkół publicznych.

– Trzydzieści lat temu pielęgniarki dyżurowały w gabinetach codziennie w godzinach pracy szkoły. Dziś są tam dwa–trzy razy w tygodniu, a w przypadku małych szkół nawet raz – zauważa.

Wydatki na gabinety to kolejne koszty związane z opieką zdrowotną, jakie rząd przerzuca na gminy.

Zgodnie z zeszłoroczną nowelizacją ustawy o działalności leczniczej, gminy mogą dokupować dla swoich szpitali świadczenia gwarantowane, jeśli skończył się na nie kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia. Także za tą zmianą nie poszły żadne pieniądze z budżetu państwa.

Zgodnie z nowelizacją ustawy o systemie oświaty, od 1 września 2016 r. szkoła publiczna powinna zapewnić uczniom możliwość korzystania z gabinetu profilaktyki zdrowotnej i pomocy przedlekarskiej (art. 67 ust. 1 pkt 4). Środki na gabinet, jego wyposażenie i leki ma zapewnić organ założycielski, czyli samorząd. Kłopot w tym, że i z tak już uszczuplonego budżetu wielu samorządom może nie starczyć środków na doposażenie gabinetów. Na wtorkowym posiedzeniu zespołu ds. edukacji, kultury i sportu Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego samorządowcy usłyszeli, że nie dostaną ani grosza z rezerwy oświatowej, stanowiącej 0,4 proc. subwencji. Przez ostatnie dwa lata dzięki 40 mln zł z rezerwy udało się urządzić i wyposażyć gabinety w ok. 1500 szkołach, ale wiele wciąż wymaga pilnego remontu.

Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona