Nieprzestrzeganie norm dotyczących temperatury ich przechowywania nie stanowiło w tym przypadku zagrożenia. Szczepionki nie są groźne dla zdrowia i życia osób, którym zostały podane.

Marek Posobkiewicz poinformował, że problemy w dostawach prądu zdarzają się w różnych miejscach w kraju. Jeśli sanepid dostanie informację o możliwym przerwaniu tzw. chłodnego łańcucha, wysyła na miejsce kontrolę. „W przypadku braku ciągu chłodniczego, preparaty są wstrzymane. Tutaj mamy do czynienia z podaniem części preparatów, gdzie wystąpił okresowy brak prądu. Nie ma to wpływu na działanie szczepionek. Dane na temat liczby takich szczepionek dopiero zostaną zebrane" – powiedział.

„Nasza procedura to dmuchanie na zimne. Będziemy przyglądać się temu dlaczego nie mieliśmy informacji o tym, że łańcuch został przerwany i wyciągniemy odpowiednie konsekwencje" – dodał wiceminister Marcin Czech. Odnosząc się do bezpieczeństwa tych preparatów, uspokajał, że pewien margines przekroczenia wytycznych przechowywania jest dopuszczalny.