W połowie lutego tego roku Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało dwóch urzędników z Bielska-Białej. Usłyszeli oni zarzuty uczestniczenia w zmowie przetargowej. Pracownicy lokalnego magistratu ustawiali przetargi na zakup sprzętu komputerowego i zlecanie usług informatycznych. Z kolei pod koniec stycznia tego roku krakowska Prokuratura Apelacyjna oskarżyła 23 osoby o udział w tzw. zmowie przetargowej przy budowie łącznika autostrady A4 z drogą wojewódzką 977 w Tarnowie. Według prokuratury szkoda spowodowana zmową wynosi blisko 25,8 mln zł. Wśród oskarżonych znajdują się nie tylko przedstawiciele firm, ale też urzędnicy.
W połowie stycznia 2016 roku jeden z urzędników z Lubelszczyzny dowiedział się, że będzie musiał zapłacić wysoką grzywnę i przez dwa lata nie będzie mógł zajmować stanowisk w lokalnych władzach oraz związanych z przeprowadzaniem przetargów. Choć oskarżony urzędnik nie przyznawał się do winy, to jednak Sąd Rejonowy w Zamościu uznał, że działał on wspólnie i w porozumieniu z lokalnym przedsiębiorcą i dopuścił się zmowy i ustawiania przetargu.
Publiczne pieniądze
To tylko niektóre przykłady przestępczych zachowań, których dopuścili się w ostatnim czasie nieuczciwi urzędnicy biorący udział w procedurach przetargowych. Przykłady te pokazują, że choć stosunkowo trudno jest udowodnić przestępstwo zmowy przetargowej, zwłaszcza wówczas, gdy obok wykonawców uczestniczy w nich ktoś, kto występuje po stronie zamawiającego, to jednak organy ścigania coraz częściej wpadają na trop nieuczciwych urzędników i doprowadzają ich przed oblicze sądu. Z kolei przedstawiciele Temidy orzekają wobec urzędników coraz surowsze kary i często na wiele lat pozbawiają ich możliwości pracy w lokalnych władzach i przy zamówieniach publicznych.
Utrudnianie lub uniemożliwianie prawidłowego przeprowadzenia postępowania przetargowego i wybór najkorzystniejszej oferty przez urzędnika jest bowiem przestępstwem, za które grozi nawet do trzech lat pozbawienia wolności. Zgodnie bowiem z art. 305 § 1 kodeksu karnego zabronione jest utrudnianie lub udaremnianie przetargu publicznego, a także stosowanie tzw. zmów przetargowych – jeżeli sprawca tych czynów działa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Celem tego przepisu prawa karnego jest przede wszystkim ochrona właściciela mienia oraz osoby lub instytucji, na rzecz których jest przetarg ogłaszany, a nie ochrona innych uczestników postępowania przetargowego. Tak uznali sędziowie Sądu Apelacyjnego w Szczecinie w wyroku z 13 lutego 2015 r. (sygn. akt II AKa 205/14).