Piątkowa uchwała Sądu Najwyższego (sygn. akt III CZP 38/17) to odpowiedź na pytanie prawne przedstawione przez Sąd Okręgowy. Miał on wątpliwości czy samorząd jako zarządca drogi, ponosi odpowiedzialność za szkody spowodowane zdarzeniem, do którego doszło w następstwie niewykonania przez właściciela nieruchomości uprzątnięcia zanieczyszczeń z chodnika stanowiącego wydzieloną część drogi publicznej służącą dla ruchu pieszego, położoną bezpośrednio przy granicy nieruchomości.

Sąd Najwyższy nie dopatrzył się solidarnej odpowiedzialności gminy za taką szkodę. Zastrzegł jednak, że rozstrzygnięcie nie oznacza, iż gmina nie będzie odpowiadała za niewykonanie obowiązków właściciela, gdyż art. 5 ust. 6 i 7 ustawy o utrzymaniu czystości w gminach nakłada na nią obowiązek nadzoru nad wykonaniem obowiązków utrzymania chodników w czystości. - Jeżeli gmina zaniedba ten obowiązek, to odpowiada, ale z regresem do właściciela nieruchomości – wskazał SN.

Jak przypomniano w uchwale, uprzątanie błota, śniegu, lodu czy innych zanieczyszczeń z chodników położonych wzdłuż nieruchomości stanowi obowiązek właściciela nieruchomości. Gmina ma jednak za zadanie nadzorowanie wykonania tego obowiązku i dysponuje stosownymi środkami przymuszającymi. - Jeśli tego nie czyni, może podlegać odpowiedzialności, choć nie jest to odpowiedzialność solidarna wraz z właścicielem nieruchomości. Gmina, o ile naprawi szkodę, może zwrócić się do właściciela z roszczeniem regresowym o zwrot równowartości odszkodowania – wskazał Sąd Najwyższy.