Deinstytucjonalizacja to proces przejścia od opieki instytucjonalnej do wsparcia na poziomie społeczności lokalnych, z poszanowaniem podmiotowości i przyrodzonej godności wszystkich osób m.in. prawa do decydowania o własnym życiu.
Zdaniem Rzecznika osobom z niepełnosprawnościami i seniorom odmawia się możliwości dokonywania wyborów oraz sprawowania kontroli nad własnym życiem. Powszechnie uważa się, że osoby te nie są w stanie żyć samodzielnie wśród innych ludzi. Realne wsparcie bywa dla nich nieosiągalne lub uzależnione od życia w instytucjach pomocowych.
- Prowadzi to do przypadków porzucenia, uzależnienia od członków rodziny, instytucjonalizacji opieki, izolacji lub segregacji osób z niepełnosprawnościami. Zaniechania te bywają usprawiedliwiane przez stereotypy, zgodnie z którym osoby starsza lub z niepełnosprawnością jest raczej przedmiotem opieki, niż podmiotem praw i obowiązków - wskazuje Rzecznik w apelu do Prezes Rady Ministrów.
Podkreśla, że niezależne życie i włączanie w społeczność lokalną to pojęcia nierozerwalnie związane z podstawową zasadą dotyczącą praw człowieka, która mówi, że wszyscy ludzie rodzą się mając jednakową godność i jednakowe prawa, a życie każdego człowieka ma jednakową wartość. - Prawo to odnosi się do wszystkich osób z niepełnosprawnościami, niezależnie od wymaganego wsparcia, wieku, rodzaju dysfunkcji, płci, dochodów, czy też innych odpowiednich kryteriów - przypomina RPO.
Skargi kierowane do Biura Rzecznika wskazują, że instytucjonalne formy opieki nad osobami niepełnosprawnymi i starszymi nie pozwalają uwzględnić indywidualnych potrzeb tych osób, ani nie zapewniają wsparcia niezbędnego do pełnego włączenia w społeczeństwo. Adam Bodnar zaznaczył, że dostrzega i docenia działania podejmowane w ramach programu „Za życiem" (rozwój ośrodków wsparcia i mieszkań chronionych) i inne formy wsparcia oferowane w ramach systemu pomocy społecznej. Ale mimo to widzi konieczność przyjęcia bardziej kompleksowych rozwiązań.