Najnowszy wyrok Sądu Najwyższego jest o tyle ważny, że zbliża się pora wichur, które mogą uszkodzić m.in. wiaty stojące przy przystankach, co może być groźne dla oczekujących na nich ludzi.
Skutki wichury
Na skutek podmuchu wiatru w lipcu 2013 r. zawaliła się wiata na przystanku autobusowym przy szosie krajowej nr 74 na terenie powiatu janowskiego na Lubelszczyźnie.Ucierpiała na tym Katarzyna N., która właśnie tam przebywała. Data wzniesienia wiaty nie jest znana, nie pamiętają tego mieszkańcy ani urzędnicy starostwa. Została najprawdopodobniej wykonana przez nieistniejące już przedsiębiorstwo państwowe PKS. Niemożliwe było też ustalenie, czy kiedykolwiek i przez kogo była remontowana. Znajdowała się zaś poza pasem drogi, na działce, której współwłaścicielką była też poszkodowana, ale o tym nawet wtedy nie wiedziała, a z wiaty korzystała nieograniczona liczba osób.
Sąd okręgowy uznał żądanie 10 tys. zł odszkodowania i 140 tys. zł zadośćuczynienia za usprawiedliwione. Miała je wypłacić miejscowa gmina. Sąd wskazał, że zgodnie z art. 18 ust. 2 ustawy o publicznym transporcie zbiorowym, obowiązującym od 1 marca 2011 r., do zadań własnych gminy należy dbanie o stan techniczny wiat przystankowych usytuowanych w pasie drogowym dróg publicznych, bez względu na ich kategorię. To, że ta akurat wiata była poza pasem drogowym, nie zwalnia gminy z odpowiedzialności za skutki zdarzenia. Bezpieczeństwo mieszkańców, za które gmina odpowiada, należy rozumieć szeroko, także jako bezpieczne korzystanie z infrastruktury dostępnej ogółowi mieszkańców.
Decyduje funkcja
Sąd Apelacyjny w Lublinie wyrok utrzymał, więc gmina odwołała się do Sądu Najwyższego, argumentując, że nie może odpowiadać za stan wiaty, która nie jest ani w pasie drogi, ani na jej terenie, ale SN nie przekonała.
Sąd Najwyższy wskazał, że ustawa o publicznym transporcie zbiorowym nałożyła na gminy obowiązek budowy i remontu wiat przystankowych ustawionych w miejscu przeznaczonym do wsiadania i wysiadania pasażerów lub przylegającym do tego miejsca (czyli przy przystanku) bez względu na kategorię drogi.