Wójt gminy zwrócił się do powiatowego inspektora nadzoru budowlanego w Białymstoku o zabezpieczenie budynku mieszkalnego, którego zły stan techniczny zagraża zdrowiu i życiu ludzi.
PINB stwierdził, że zawaliła się ściana, a od strony drogi zwisają elementy dachu. Pozostałe ściany są popękane. Działka, na której stoi budynek, jest w 7/8 własnością gminy, a w 1/8 – osób fizycznych, z których dwie już nie żyją, a pozostałe dwie nigdy nie mieszkały w tym domu.
PINB nałożył więc obowiązek zabezpieczenia obiektu na gminę. Wójt odwołał się, argumentując, że gmina jest wprawdzie współwłaścicielem działki, ale nie budynku. To PINB powinien ustalić następców prawnych współwłaścicieli budynku i ich zobowiązać do jego zabezpieczenia.
Państwowy wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Białymstoku odpowiedział, że nie jest rolą organów nadzoru budowlanego poszukiwanie spadkobierców byłych współwłaścicieli obiektu i przeprowadzanie postępowań spadkowych w sytuacji grożącej katastrofą budowlaną.
Gmina złożyła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku. Jej zdaniem współwłaścicielem budynku przekazanego w latach 70. XX w. przez rolników Skarbowi Państwa w zamian za rentę nie jest gmina, lecz wojewoda. To on więc powinien zabezpieczyć budynek i przeprowadzić postępowanie w celu ustalenia współwłaścicieli nieruchomości. Wojewoda także powinien przekazać gminie środki niezbędne do wykonania robót zabezpieczających.