Prezes Krzysztof Kwiatkowski przypomniał, że Najwyższa Izba Kontroli w ostatnich latach poświęciła wiele uwagi problematyce wykonywania przez gminy zadań z zakresu opieki nad zwierzętami. Izba sformułowała szereg wniosków de lege ferenda, postulując m.in. wprowadzenie ustawowego obowiązku rejestracji i znakowania psów czy zmianę art. 11 Ustawy o ochronie zwierząt, poprzez zaliczenie programów opieki nad zwierzętami bezdomnymi do aktów prawa miejscowego.
Podczas konferencji zorganizowanej na Uniwersytecie Łódzkim prezes NIK powołał się na wyniki ostatniej, tegorocznej kontroli. Co z niej wynika? Mimo że najważniejszymi działaniami zapobiegającymi bezdomności zwierząt jest ich trwałe znakowanie i rejestrowanie (zapewniające identyfikację) oraz kastracja lub sterylizacja (w celu ograniczenia ich nadmiernej populacji), to większość gmin nie ujęła takich działań w programach opieki nad zwierzętami bezdomnymi i zapobiegania ich bezdomności. Aż 9 z 11 skontrolowanych gmin nie skorzystało z możliwości wprowadzenia planu znakowania ogółu zwierząt w gminie (nie jest to obligatoryjne). Część z gmin nie zapewniła nawet obowiązkowego wykonywania sterylizacji przez schroniska. Nie zachęcano też właścicieli zwierząt do przeprowadzania ich kastracji lub sterylizacji. Urzędnicy tłumaczyli, że w obecnym stanie prawnym dofinansowanie tych zabiegów nie jest dopuszczalne, jednakże zdaniem NIK taka możliwość istnieje.
Prezes NIK wymienił odosobnione przypadki gmin, które podjęły przemyślane i kompleksowe działania przeciwdziałające bezdomności zwierząt. Wskazał np. Suchy Las, gdzie przez cztery lata konsekwentnych starań osiągnięto zarówno znaczący spadek liczby odłowionych zwierząt (o 22%), jak i zmniejszenie wydatków na opiekę nad nimi (o 60%). Był to efekt wprowadzenia całościowego planu znakowania wszystkich zwierząt i rejestrowania ich w internetowej bazie danych oraz dofinansowania (50 proc.) kastracji lub sterylizacji zwierząt posiadających właścicieli.
Działania mające na celu opracowanie takiego planu podjęto też w gminie Aleksandrów Łódzki, a kastrację lub sterylizację zwierząt mających właścicieli prowadzono w gminie Dobra. Z kolei w Łukowie zwolniono z opłaty od posiadania psów właścicieli zwierząt, które poddano sterylizacji, trwale oznakowano i wpisano do rejestru urzędu. To jednak nieliczne przykłady dobrych praktyk.
- Dlatego, w naszej ocenie, niezbędne jest nasilenie działań organów Inspekcji Weterynaryjnej, na których ciąży ustawowy obowiązek sprawowania nadzoru nad przestrzeganiem przepisów o ochronie zwierząt, oraz dofinansowywanie przez gminy dobrowolnej sterylizacji zwierząt posiadających właścicieli - podkreślał prezes Kwiatkowski. NIK zgłosiła już wniosek o zmianę przepisów, dotyczący dofinansowania sterylizacji zwierząt domowych, którego realizacja w formie ustawy usunęłaby wszelkie wątpliwości.