Centra usług wspólnych - gminy dostrzegają korzyści

Centra usług wspólnych nie są obowiązkowe i nie muszą funkcjonować jednakowo. To daje pole do kreatywności.

Publikacja: 16.08.2017 08:07

Centra usług wspólnych - gminy dostrzegają korzyści

Foto: 123RF

Centra usług wspólnych (CUW) stały się, po nowelizacji ustawy o samorządzie gminnym w 2015 r., powszechnością w gminach. Zdobywają one doświadczenie i planują następne. Co samorządy zyskały na zmianie ustawy?

Dla wielu gmin świadczenie usług wspólnych nie jest nowością. W ciągu ostatnich kilkunastu lat istniały w nich zespoły obsługujące placówki oświatowe w sprawach finansowych i administracyjnych. Nowelizacja ustawy dała gminom więcej możliwości, toteż, wykorzystując poprzednie doświadczenie, podejmowały uchwały o powołaniu CUW przede wszystkim dla placówek oświatowych z ewentualnym włączeniem np. ośrodków sportowych, bibliotek czy domów kultury.

Ustawa nie przewiduje obligatoryjności powoływania centrów ani ich działania według jednego schematu. To sprawia, że pomysły na nie się różnią w poszczególnych gminach. Na przykład w podwarszawskim Piasecznie CUW, działający od roku, obejmuje wyłącznie przedszkola i placówki szkolne, podczas gdy katowickie centrum obsługuje również inne jednostki budżetowe.

Nie da się porównać

W Katowicach uchwałę o powołaniu CUW podejmowano w atmosferze konfliktu. Wcześniej działał w mieście zespół obsługi jednostek oświatowych (ZOJO), ale nie obejmował np. liceów. Toteż ich dyrektorzy bali się utraty samodzielności, twierdzili, że pojawi się chaos w obsłudze szkół i nie będzie oszczędności. O ile ZOJO obsługiwało 134 jednostki oświatowe, o tyle do CUW włączono 176, w tym licea i technika. Centrum obsługuje też Pałac Młodzieży i Międzyszkolny Ośrodek Sportowy.

– Nie możemy porównywać ZOJO z CUW, bo ich kompetencje się różnią. Centrum to scentralizowana jednostka o ujednoliconych procedurach dla wszystkich, zarządzanie majątkiem, wspólne zakupy. Projekty unijne dotyczące szkół również są zarządzane przez CUW. Centrum działa od stycznia 2017 r. Realne oszczędności zobaczymy dopiero po roku – mówi Grażyna Burek z wydziału oświaty Urzędu Miasta. Ustawa przewiduje również możliwość powołania więcej niż jednego CUW.

A może platforma?

Łódź należy do tych nielicznych gmin, które skorzystały z tej możliwości. Działają tam dwa centra usług wspólnych: dla placówek oświatowych i dla Zarządu Inwestycji Miejskich, Zarządu Dróg i Transportu oraz Urzędu Miasta. CUW organizuje m.in. przetargi dla tych jednostek, chociaż o większych zakupach decydują dyrektorzy tych jednostek. Minął właśnie rok od powołania drugiego centrum.

– Wstępne obliczenia wykazują, że osiągnęliśmy około 40 proc. oszczędności w stosunku do poprzedniej sytuacji – twierdzi Katarzyna Morawska z łódzkiego CUW.

Są też gminy, które mają inny pomysł na współpracę jednostek budżetowych. Należy do nich Tarnów, który postanowił stworzyć platformę informacyjną dla mieszkańców. Na jednej platformie zobaczymy wszystko, co dotyczy 31 gmin, które podpisały porozumienie z Tarnowem. Mieszkaniec będzie mógł też dowiedzieć się, po zalogowaniu, o należnym gminie podatku. Autorzy projektu nie przewidują na razie stworzenia CUW, które ma świadczyć scentralizowane usługi dla jednostek budżetowych, choć autorzy projektu nie wykluczają tego w przyszłości. Na stworzenie platformy Tarnów dostał 6,2 mln zł środków unijnych – informuje Tomasz Rożeń z wydziału informatyzacji.

Gminy ostrożnie przekazują obsługę jednostek do centrów, choć widzą w ich działaniu korzyści. Nie wiadomo, jaki kształt przyjmą one w przyszłości. Czy będą się rozrastały o kolejne jednostki, czy raczej powstaną wyspecjalizowane centra? Być może też będą ewoluowały w kierunku platformy informatycznej, obejmującej wszystkie jednostki budżetowe.

Opinia

Piotr Rusiecki, zastępca burmistrza Łomianki

Nie było u nas wspólnej obsługi jednostek oświatowych, toteż gdy powołaliśmy Centrum Usług Wspólnych, było ono dla nas pewnym wyzwaniem. Działa od listopada 2016 r. Świadczy usługi dla przedszkoli, szkół podstawowych, ośrodka sportowego, biblioteki i domu kultury oraz ośrodka pomocy społecznej. Dzięki niemu od września zapewnimy w szkołach posiłki w jednakowej cenie. Centrum dokonuje też wspólnych zakupów, m.in. energii, ogłasza przetargi na prace remontowe. Jesteśmy w trakcie zakupu dzienniczków elektronicznych dla uczniów naszych szkół. Już na wstępie osiągnęliśmy oszczędności, głównie z powodu redukcji etatów i wspólnych zakupów. Obliczyliśmy, iż wynoszą one około 1 mln zł rocznie. Drugie tyle oszczędziliśmy na obniżeniu kosztów administracyjnych w przedszkolach publicznych i zmniejszonej dotacji do dzieci w przedszkolach niepublicznych. W sumie zmiany te dadzą rocznie ok. 2 mln zł, przy wysokości budżetu ok. 120 mln zł. To pozwoli wybudować dodatkowo cztery nowe ulice.

Centra usług wspólnych (CUW) stały się, po nowelizacji ustawy o samorządzie gminnym w 2015 r., powszechnością w gminach. Zdobywają one doświadczenie i planują następne. Co samorządy zyskały na zmianie ustawy?

Dla wielu gmin świadczenie usług wspólnych nie jest nowością. W ciągu ostatnich kilkunastu lat istniały w nich zespoły obsługujące placówki oświatowe w sprawach finansowych i administracyjnych. Nowelizacja ustawy dała gminom więcej możliwości, toteż, wykorzystując poprzednie doświadczenie, podejmowały uchwały o powołaniu CUW przede wszystkim dla placówek oświatowych z ewentualnym włączeniem np. ośrodków sportowych, bibliotek czy domów kultury.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów