Zarządzanie kryzysowe: ocena ryzyka powodzi nadal potrzebna

Wprowadzenie do planów zagospodarowania map powodziowych, choć nieobowiązkowe, powinno przeciwdziałać zabudowie terenów zalewowych.

Aktualizacja: 28.06.2016 09:17 Publikacja: 28.06.2016 08:20

Zarządzanie kryzysowe: ocena ryzyka powodzi nadal potrzebna

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski

Po nowelizacji prawa wodnego w grudniu 2015 r., map zagrożenia powodziowego oraz map ryzyka powodziowego nie trzeba obowiązkowo uwzględniać w projektach planów. Można je tam jednak wprowadzać oraz stosować w decyzjach o warunkach zabudowy.

Taka zmiana nastąpiła stosunkowo niedawno, a sprawy w sądach administracyjnych dotyczą z reguły planów sprzed tej daty.

W kwietniu 2015 r. dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej we Wrocławiu przekazał wójtowi gminy Bolesławiec mapy zagrożenia powodziowego oraz mapy ryzyka powodziowego. W uchwalonym następnie miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego dla wsi Bolesławice rada gminy nie uwzględniła jednak ich treści.

Wojewoda dolnośląski zaskarżył więc uchwałę planistyczną do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu. W ówczesnym stanie prawnym wójt gminy był zobowiązany do uwzględnienia przekazanych map w projekcie planu oraz do odpowiedniego ich uzgodnienia. Zasięg map zagrożenia powodziowego, przedstawiony w załączniku do planu, okazał się jednak inny od obowiązujących zasięgów zalewów, a dopuszczenie nowej zabudowy – sprzeczne z zakazami wynikającymi wówczas z prawa wodnego.

Wójt wyjaśnił, że ze względu na trwającą od 2012 r. procedurę planistyczną władze gminy zdecydowały o uchwaleniu planu miejscowego dla wsi Bolesławice w takim kształcie, w jakim był on wyłożony, licząc się z koniecznością jego zmiany w ustawowym czasie, tj. 30 miesięcy. Obszary zasięgu zalewu wód powodziowych zostały wrysowane w plan zgodnie z przebiegiem określonym na mapach ryzyka powodziowego w 2014 r., na stronie internetowej Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej.

Dopuszczenie zabudowy na obszarach zasięgu zalewu wód powodziowych wynika z poprzedniego planu oraz z już istniejącego zagospodarowania terenu nad rzeką Bóbr. Planowana tam nowa zabudowa ma charakter usług rekreacyjnych.

WSA przyznał rację wojewodzie i stwierdził nieważność całej ustawy planistycznej.

Wyrok, wydany na podstawie poprzedniego stanu prawnego, nie ma jednak wyłącznie charakteru historycznego. Nowe przepisy zezwalają samorządom na nieuwzględnianie ryzyka powodziowego, ale inne (np. w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym) nadal tego wymagają. Nowelizację spowodowały obawy o wypłatę odszkodowań za grunty, które utracą charakter terenów pod zabudowę, oraz błędy w sporządzonych mapach. Kiedy jednak zostaną usunięte, a mapy powodziowe będą poprawione, niewykluczony jest powrót do dawnych wymogów. Chyba że nastąpi powódź i stanie się to wcześniej.

sygnatura akt: II SA/r 125/16

Po nowelizacji prawa wodnego w grudniu 2015 r., map zagrożenia powodziowego oraz map ryzyka powodziowego nie trzeba obowiązkowo uwzględniać w projektach planów. Można je tam jednak wprowadzać oraz stosować w decyzjach o warunkach zabudowy.

Taka zmiana nastąpiła stosunkowo niedawno, a sprawy w sądach administracyjnych dotyczą z reguły planów sprzed tej daty.

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona