Sąd ws. płonących wysypisk śmieci: niebezpieczne odpady zamiast trocin

Płonące wysypiska uczuliły sąd na sprawę składowania różnych materiałów. Nakazano opróżnienie zbiornika.

Publikacja: 26.06.2018 08:45

Sąd ws. płonących wysypisk śmieci: niebezpieczne odpady zamiast trocin

Foto: Adobe Stock

Pożarów śmieci było tyle, że 27 czerwca, na nadzwyczajnym posiedzeniu Sejmu, ma być przyjęty projekt nowelizacji ustawy o gospodarowaniu odpadami, zaostrzający dotychczasowe przepisy.

Czytaj także: Ustawa ma ugasić płonące wysypiska odpadów

Działając na podstawie obowiązujących regulacji, prokurator rejonowy wystąpił do powiatowego inspektora budowlanego o wszczęcie z urzędu postępowania w sprawie samowolnej zmiany użytkowania żelbetowego zbiornika przez spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością.

W projekcie budowlanym i w decyzji lokalizacyjnej miał to być zbiornik magazynowy na trociny lub na inne substancje, niebędące niebezpiecznymi, wytwarzane przez spółkę w trakcie produkcji. W opisie technicznym stwierdzono, że zbiornik nie ma żadnego negatywnego wpływu na środowisko ani nie stwarza dla niego zagrożenia. Do wniosku o użytkowanie nie dołączono żadnych dokumentów, w których wskazane byłoby inne przeznaczenie zbiornika niż w zatwierdzonym projekcie budowlanym.

Podczas kontroli ustalono, że zamiast trocin w środku znajdowały się niebezpieczne odpady, zawierające ropę naftową i jej produkty. Skłaniało to do przypuszczenia, że zmieniając samowolnie przeznaczenie obiektu, spółka zamierzała obejść przepisy dotyczące gromadzenia odpadów niebezpiecznych. Ponieważ miał to być magazyn na trociny, projektant nie przewidział jednak żadnej ochrony betonu przed działaniem związków chemicznych. Zmiana użytkowania mogła więc prowadzić do jego korozji, a w efekcie do rozszczelnienia, wypływu niebezpiecznej substancji i katastrofy środowiskowej.

Po wystąpieniu prokuratora PINB zobowiązał spółkę do całkowitego opróżnienia zbiornika i przywrócenia poprzedniego sposobu użytkowania. W trakcie kolejnej kontroli ustalono jednak, że zbiornik wciąż wypełniają niebezpieczne odpady. Wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego w Krakowie utrzymał więc w mocy decyzję o całkowitym opróżnieniu zbiornika ze znajdujących się w nim odpadów. Bez zgłoszenia dokonano bowiem zmiany użytkowania tego obiektu, która takiego zgłoszenia wymagała.

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie spółka zwróciła uwagę, że skoro poprzednio zbiornik nie był użytkowany, gdyż nigdy nie gromadzono w nim trocin, nakaz przywrócenia poprzedniego sposobu użytkowania nie mógł być równoznaczny z nakazem opróżnienia zbiornika.

Organy administracji budowlanej prawidłowo ustaliły, że doszło do zmiany sposobu użytkowania – ocenił WSA, oddalając skargę. Zmiana zamierzonego sposobu użytkowania obiektu budowlanego lub jego części jest traktowana jako istotne odstępstwo od zatwierdzonego projektu budowlanego. Skoro tu nie zgłoszono zmiany sposobu użytkowania, były podstawy do wydania nakazu wstrzymania użytkowania i opróżnienia zbiornika ze znajdujących się w nim odpadów – stwierdził sąd.

Według projektantów inwestycja miała bowiem nie stwarzać zagrożenia dla środowiska i otoczenia. Skoro jednak pierwotnie planowano przechowywanie w zbiorniku materiałów bezpiecznych, takich jak trociny, to samowolne składowanie materiałów niebezpiecznych, zawierających ropę naftową i  jej produkty, zmieniło warunki bezpieczeństwa pożarowego, pracy, zdrowotne, higieniczno-sanitarne oraz ochrony środowiska. Wyrok jest nieprawomocny.

sygnatura akt: II SA/Kr 438/18

Pożarów śmieci było tyle, że 27 czerwca, na nadzwyczajnym posiedzeniu Sejmu, ma być przyjęty projekt nowelizacji ustawy o gospodarowaniu odpadami, zaostrzający dotychczasowe przepisy.

Czytaj także: Ustawa ma ugasić płonące wysypiska odpadów

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona