Odszkodowanie za przejęcie działek uchwałą

Właściciel nieruchomości wywłaszczonej z mocy prawa nie może być traktowany gorzej niż wywłaszczony decyzją administracyjną.

Publikacja: 17.05.2017 08:30

Odszkodowanie za przejęcie działek uchwałą

Foto: Fotolia

W 1973 r. Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Gryficach w obecnym woj. zachodniopomorskim podjęło uchwałę w sprawie ustalenia terenów budowlanych przejmowanych na własność państwa w nadbałtyckiej wsi Niechorze w gminie Rewal. Uchwała, podjęta na podstawie ustawy z 1961 r. o terenach budowlanych na obszarach wsi, pozbawiała zbiorczo własności właścicieli wymienionych w niej działek z dniem ogłoszenia tego aktu w Dzienniku Urzędowym Wojewódzkiej Rady Narodowej. Uchwała nie przewidywała środków zaskarżenia, więc wywłaszczony właściciel nie miał żadnej możliwości odwołania.

Dopiero w 2015 r. piątka spadkobierców Eryka W. (dane zmienione), jednego z wywłaszczonych właścicieli gruntów, wystąpiła do starosty powiatu gryfickiego o ustalenie i wypłatę odszkodowania za przejętą nieruchomość. Wnioskodawcy argumentowali, że zgodnie z przepisami ustawy z 1961 r. o terenach budowlanych na obszarach wsi Erykowi W. powinno być wypłacone odszkodowanie za wywłaszczoną nieruchomość. Nie zostało ono jednak nigdy ustalone, należy więc wydać decyzję na podstawie art. 128 ust. 1 i art. 129 ust. 5 pkt 3 obecnie obowiązującej ustawy z 1997 r. o gospodarce nieruchomościami. Przepisy te przewidują wydanie decyzji o odszkodowaniu, gdy nastąpiło pozbawienie praw do nieruchomości bez odszkodowania, a obowiązujące obecnie przepisy przewidują jego ustalenie.

Starosta stwierdził jednak, że skoro utrata własności wskutek wywłaszczenia nastąpiła z mocy prawa i nie było prowadzone żadne postępowanie administracyjne, nie ma możliwości zastosowania wspomnianych przepisów. Nie mogą być bowiem stosowane do spraw sprzed wejścia w życie u.g.n., w których przed tą datą wydano decyzję o wywłaszczeniu albo przejęto nieruchomość na rzecz Skarbu Państwa bez ustalenia odszkodowania. Wojewoda zachodniopomorski, który zgodził się z taką oceną, dorzucił, że wspomniane przepisy nie mają zastosowania, jeżeli wywłaszczenie nie nastąpiło na podstawie decyzji administracyjnej.

W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie spadkobiercy Eryka W. uznali taką interpretację za błędną. Sąd przyznał im rację, uchylił obie zaskarżone decyzje i orzekł, że sprawa wymaga ponownego postępowania. W ocenie WSA art. 129 ust. 5 pkt 3 u.g.n. ma zastosowanie do ustalenia odszkodowania w sprawach prowadzonych przed wejściem w życie tej ustawy. Ustawodawca nie ograniczył też ustalania odszkodowania za pozbawienie praw do nieruchomości jedynie w drodze decyzji administracyjnej. Odszkodowanie może być przyznane za pozbawienie takich praw w każdej formie o charakterze władczym bez ustalenia odszkodowania, które przewidują obecne przepisy – stwierdził WSA. Nie ma podstaw, ażeby obywatela, którego wywłaszczono uchwałą ogłoszoną w dzienniku urzędowym, traktować mniej korzystnie od tego, którego wywłaszczono na podstawie decyzji administracyjnej.

sygnatura akt: II SA/Sz 207/17

W 1973 r. Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Gryficach w obecnym woj. zachodniopomorskim podjęło uchwałę w sprawie ustalenia terenów budowlanych przejmowanych na własność państwa w nadbałtyckiej wsi Niechorze w gminie Rewal. Uchwała, podjęta na podstawie ustawy z 1961 r. o terenach budowlanych na obszarach wsi, pozbawiała zbiorczo własności właścicieli wymienionych w niej działek z dniem ogłoszenia tego aktu w Dzienniku Urzędowym Wojewódzkiej Rady Narodowej. Uchwała nie przewidywała środków zaskarżenia, więc wywłaszczony właściciel nie miał żadnej możliwości odwołania.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
ZUS
ZUS przekazał ważne informacje na temat rozliczenia składki zdrowotnej
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Prawo karne
NIK zawiadamia prokuraturę o próbie usunięcia przemocą Mariana Banasia
Aplikacje i egzaminy
Znów mniej chętnych na prawnicze egzaminy zawodowe
Prawnicy
Prokurator Ewa Wrzosek: Nie popełniłam żadnego przestępstwa
Prawnicy
Rzecznik dyscyplinarny adwokatów przegrał w sprawie zgubionego pendrive'a