Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną właściciela domu, który nie chciał płacić za śmieci, bo uważał, że gmina źle wywiązuje się ze swoich obowiązków w tym zakresie.
Z akt sprawy wynikało, że skarżący jest właścicielem zamieszkanej nieruchomości, a nie złożył obowiązkowej deklaracji o wysokości opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi. W tej sytuacji jej wartość określił prezydent miasta, wydając stosowną decyzję. Okazało się, że mężczyzna świadomie nie wywiązał się z obowiązku złożenia deklaracji śmieciowej. Kwestionował bowiem sposób segregowania odpadów komunalnych przyjęty i wykonywany przez gminę. Właściciel nieruchomości twierdził, że sam prawidłowo segreguje śmieci, dlatego nie zamierza płacić gminie za usługi, z których nie korzysta. Zarzucał samorządowi, że w gminnym punkcie zbiórki odpadów komunalnych segregowane odpady z żarówek i gumy przywożone przez mieszkańców są mieszane w kontenerze z innego rodzaju odpadami. Ponadto skarżący twierdził, że samorząd domaga się opłaty za rzekome utrzymanie punktu selektywnej zbiórki odpadów, który w rzeczywistości nie istnieje.
Ta argumentacja nie przekonała samorządowców. Racji skarżącemu nie przyznał też Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi. Przypomniał, że właściciele nieruchomości, na których mieszkają mieszkańcy, są obowiązani ponosić na rzecz gminy opłatę śmieciową. Właściciel nieruchomości musi złożyć deklarację, a jeśli tego nie zrobi, samorząd wydaje decyzję o opłacie.
Jak zauważył łódzki WSA, skarżący nie złożył deklaracji, więc określono ją w decyzji. W ocenie sądu bez znaczenia jest natomiast, że skarżący kwestionuje działania gminy dotyczące ochrony środowiska czy organizacji selektywnej zbiórki odpadów.
Zarzuty, że gmina miesza śmieci segregowane z innymi odpadami, nie przekonały też Naczelnego Sądu Administracyjnego. NSA zauważył, że zakaz mieszania odpadów selektywnie zebranych z pozostałymi jest kierowany do gminy. Wytwórca odpadów nie może odmawiać wniesienia opłaty śmieciowej tylko dlatego, że rzekomo gmina nie wywiązuje się ze swoich obowiązków.