Niepożądane skutki progów zwalniających szybkość pojazdów - wyrok WSA w Łodzi

Progi zwalniające ruch nie mogą naruszać praw mieszkańców sąsiadujących nieruchomości, np. zakłócać odpoczynku nocą.

Aktualizacja: 08.04.2018 18:47 Publikacja: 08.04.2018 18:28

Niepożądane skutki progów zwalniających szybkość pojazdów - wyrok WSA w Łodzi

Foto: 123RF

Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi, do którego mieszkanka powiatu Zduńska Wola w woj. łódzkim zwróciła się o uchylenie czynności starosty, zatwierdzającej projekt zmiany organizacji ruchu drogowego. Skarżąca stwierdziła, że w projekcie przebudowy drogi powiatowej w 2010 r. progu zwalniającego w ogóle nie było. Pojawił się później jako tzw. próg płytowy U-16, czyli „wygarbienie" w miejscu projektowanego przejścia dla pieszych przed szkołą podstawową we wsi Izabelów. Tak funkcjonował przez trzy lata, mimo że nie spełniał wymogów określonych w przepisach. Mógł liczyć najwyżej 7,5 cm grubości, a miał 12 cm, i działał na drodze, na której odbywa się pasażerski ruch autobusowy. Od domu skarżącej dzieliło go 13 m, podczas gdy powinno to być co najmniej 25 m.

W 2013 r., gdy do WSA w Łodzi wpłynęła skarga męża skarżącej, starosta ponownie zatwierdził projekt docelowej organizacji ruchu. Dotychczasowy próg przed szkołą został przemianowany na „inną metodę skutecznie ograniczającą prędkość pojazdu", i tak funkcjonuje do dziś.

Autorzy dwóch ekspertyz stwierdzili, że próg należy rozebrać, gdyż powoduje zagrożenie bezpieczeństwa ruchu drogowego, a hałas i drgania mają negatywny wpływ na ludzi i budynki. Negatywnie oddziaływują na stan zdrowia, zakłócają prawo do odpoczynku, zwłaszcza nocą. Powodują spękania i zarysowania, naruszają konstrukcję budynku.

WSA uwzględnił skargę i stwierdził nieważność czynności starosty z 2013 r. W ocenie sądu starosta naruszył przepisy rozporządzenia ministra infrastruktury z 2003 r., określające wymogi dla takich urządzeń, z których każde musi odpowiadać określonym parametrom. Zgodnie z opinią biegłego sądowego „wygarbienie" w rejonie szkoły w Izabelowie odbiega od nich. Starosta nie wziął też pod uwagę zastosowania innego urządzenia, mniej uciążliwego dla kierowców i mieszkańców.

Sąd zobowiązał go więc do dokonania kolejnej zmiany organizacji ruchu na wspomnianym przejściu dla pieszych. Powinna uwzględniać prawa mieszkańców do niezakłóconego korzystania z nieruchomości – zalecił sąd. Oddalił natomiast żądanie natychmiastowego usunięcia progu przez powiat. Mimo że zmiana organizacji ruchu nastąpiła z naruszeniem przepisów, miała jednak wpływ na zwiększenie bezpieczeństwa uczniów oraz innych pieszych – ocenił. Niezwłoczne usunięcie urządzenia zwiększyłoby ryzyko wypadków drogowych z udziałem osób pieszych.

Tak orzekł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Łodzi, do którego mieszkanka powiatu Zduńska Wola w woj. łódzkim zwróciła się o uchylenie czynności starosty, zatwierdzającej projekt zmiany organizacji ruchu drogowego. Skarżąca stwierdziła, że w projekcie przebudowy drogi powiatowej w 2010 r. progu zwalniającego w ogóle nie było. Pojawił się później jako tzw. próg płytowy U-16, czyli „wygarbienie" w miejscu projektowanego przejścia dla pieszych przed szkołą podstawową we wsi Izabelów. Tak funkcjonował przez trzy lata, mimo że nie spełniał wymogów określonych w przepisach. Mógł liczyć najwyżej 7,5 cm grubości, a miał 12 cm, i działał na drodze, na której odbywa się pasażerski ruch autobusowy. Od domu skarżącej dzieliło go 13 m, podczas gdy powinno to być co najmniej 25 m.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego