Uchwała NSA: PKP traci grunty na rzecz gmin

Jeżeli PKP nie mogły 27 maja 1990 r. udokumentować prawa do gruntu, ten stawał się własnością gminy.

Publikacja: 01.03.2017 06:46

Uchwała NSA: PKP traci grunty na rzecz gmin

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Aby wyjaśnić całe zamieszanie z kolejowym majątkiem trzeba się cofnąć do roku 1926, kiedy to Prezydent RP wydał 24 września rozporządzenie o otworzeniu przedsiębiorstwa Polskie Koleje Państwowe. Na jego mocy PKP uzyskało zarząd nad majątkiem należącym do Skarbu Państwa – w tym nieruchomościami – oraz majątkiem kolei prywatnych, którymi Skarb Państwa zarządzał. W 1960 r. rozporządzenie z 1926 r. uchylono i nie wydano żadnego aktu prawnego, który by je zastąpił. W 1990 r. weszły zaś w życie tzw. ustawa komunalizacyjna. Zgodnie z nią tereny do których kolej nie miała prawa, przechodziły na własność gminy. W 2000 r. próbowano naprawić ten błąd tzw. ustawą o komercjalizacji. Dzięki niej PKP miały nabyć prawo użytkowania wieczystego gruntów, którymi władały 5 grudnia 1990 r. Przez lata nic się nie działo. Kiedy jednak PKP zaczęły występować do wojewodów o prawo użytkowania wieczystego nieruchomości, pojawił się gigantyczny problem. Część wojewodów odmówiła i sprawy trafiły do sądu. Ponieważ wyroki były różne, powstało pytanie, czy ustawa komercjalizacyjna zniosła komunalizację terenów PKP. Uchwała NSA jest dla PKP niekorzystna.

NSA w składzie siedmiu sędziów 27 lutego br. podjął następującą uchwałę: „Pozostawanie nieruchomości we władaniu przedsiębiorstwa PKP bez udokumentowanego prawa w sposób określony w art. 38 ust. 2 ustawy z 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości oznacza, że nieruchomość ta należała w dniu 27 maja 1990 r. do rad narodowych i terenowych organów administracji państwowej stopnia podstawowego w rozumieniu art. 5 ust. 1 ustawy z 10 maja 1990 r. Przepisy wprowadzające ustawę o samorządzie terytorialnym i ustawę o pracownikach samorządowych". Zdaniem NSA nieruchomości znajdujące się we faktycznym władaniu PKP, co do których nie została wydana decyzja administracyjna o oddaniu gruntu w zarząd, nie mogły zostać uznane za należące do tego przedsiębiorstwa po 8 grudnia 1960 r., czyli po dacie uchylenia rozporządzenia prezydenta RP z 24 września 1926 r. o utworzeniu przedsiębiorstwa Polskie Koleje Państwowe.

Rozporządzenie to uchyliła ustawa z 2 grudnia 1960 r. o kolejach. Jej przepisy nie zawierały jednak żadnych postanowień w sprawie określenia tytułu prawnego do nieruchomości posiadanych przez PKP. Innymi słowy zarząd ustanowiony rozporządzeniem wygasł, a żadnym późniejszym przepisem nie został ustanowiony.

– Z tego można wyprowadzić wniosek, że nie było intencją ustawodawcy utrzymanie tego prawa – wyjaśniał Jacek Chlebny, sędzia NSA.

Zarząd nad nieruchomością PKP mogły uzyskać jedynie na mocy decyzji administracyjnej. Problem w tym, że takie decyzje były wydawane sporadycznie. PKP uzyskały je tylko w odniesieniu do 10 proc. posiadanych nieruchomości. Pozostałe 90 proc. mogły więc zostać skomunalizowane.

– Są województwa, w których nie było żadnych decyzji (podkarpackie, śląskie) – mówił podczas rozprawy Wojciech Siatkowski, pełnomocnik PKP.

Sytuację miała naprawić uchwalona w 2000 r. ustawa komercjalizacyjna. Na jej mocy PKP nabyły prawo użytkowania gruntów, którymi władały 5 grudnia 1990 r. W ocenie NSA ustawa nie pomogła PKP. Była bowiem wydana po 27 maja 1990 r., czyli po dacie, w której nastąpiła komunalizacja z mocy prawa – nieruchomości.

 

Oznacza to, że nabycie użytkowania wieczystego przez PKP na podstawie ustawy komercjalizacyjnej nie powodowało, że 27 maja 1990 r. grunty komunalizowane nie należały do rad narodowych. Uchwała NSA oznacza więc, że PKP może stracić około 86 tys. ha gruntów, z 96 tys. ha, którymi obecnie dysponuje. Są to nieruchomości na których znajduje się cała infrastruktura kolejowa, a więc nie tylko linie kolejowe, ale także dworce i inne niezbędne do obsługi przewozu pasażerów i towarów budynki, budowle i urządzenia.

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: m.cyrankiewicz@rp.pl

Opinia

Maciej Kiełbus, partner w Kancelarii Prawnej Dr Krystian Ziemski & Partners

To niezwykle ważna uchwała Naczelnego Sądu Administracyjnego wyjaśniająca – w sposób wiążący dla wszystkich składów sądów administracyjnych orzekających w podobnych sprawach – jak należy prawidłowo interpretować przepisy dotyczące komunalizacji. Przesądzenie przez NSA, że komunalizacji podlegały także te nieruchomości, którymi PKP faktycznie władały, a co do których na dzień 27 maja 1990 r. przedsiębiorstwo to nie potrafiło udokumentować przysługujących mu praw, oznacza także możliwość wznowienia zakończonych już ostatecznie postępowań. A tym samym możliwość odzyskania przez gminy gruntów przejętych przez PKP.

Aby wyjaśnić całe zamieszanie z kolejowym majątkiem trzeba się cofnąć do roku 1926, kiedy to Prezydent RP wydał 24 września rozporządzenie o otworzeniu przedsiębiorstwa Polskie Koleje Państwowe. Na jego mocy PKP uzyskało zarząd nad majątkiem należącym do Skarbu Państwa – w tym nieruchomościami – oraz majątkiem kolei prywatnych, którymi Skarb Państwa zarządzał. W 1960 r. rozporządzenie z 1926 r. uchylono i nie wydano żadnego aktu prawnego, który by je zastąpił. W 1990 r. weszły zaś w życie tzw. ustawa komunalizacyjna. Zgodnie z nią tereny do których kolej nie miała prawa, przechodziły na własność gminy. W 2000 r. próbowano naprawić ten błąd tzw. ustawą o komercjalizacji. Dzięki niej PKP miały nabyć prawo użytkowania wieczystego gruntów, którymi władały 5 grudnia 1990 r. Przez lata nic się nie działo. Kiedy jednak PKP zaczęły występować do wojewodów o prawo użytkowania wieczystego nieruchomości, pojawił się gigantyczny problem. Część wojewodów odmówiła i sprawy trafiły do sądu. Ponieważ wyroki były różne, powstało pytanie, czy ustawa komercjalizacyjna zniosła komunalizację terenów PKP. Uchwała NSA jest dla PKP niekorzystna.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe