W wieżowców Shard jest 10 luksusowych apartamentów, każdy po 50 mln funtów czyli ponad 241 mln złotych. Żaden z nich nie znalazł nabywcy od pięciu lat, ponieważ bogaci mieszkańcy Londynu nie chcą mieszkać "na południe od rzeki" (south of the river).
Za najtańszy apartament w Shard trzeba zapłacić 30 mln funtów. To niebotyczne ceny, nawet jak na Londyn, uznawany za jedno z najdroższych miast świata jeśli chodzi o ceny nieruchomości luksusowych.
Większość jest jednopoziomowa, ale jest też kilka umieszczonych na dwóch kondygnacjach. Trzy z nich zajmują całe piętro. Do dyspozycji mieszkańców są dwa ogrody zimowe, spa oraz kino. Dodatkowo z apartamentów jest zapierających dech w piersiach widok na Londyn.
A mimo to nie ma na nie chętnych. Bogaci londyńczycy nie chcą mieszkać na południe od Hyde Parku - twierdzi Henry Pryor zajmujący się sprzedażą luksusowych nieruchomości w Londynie.
Shard powstał w 2012 roku jako nowatorski projekt architektoniczny i urbanistyczny. Został zaprojektowany przez włoskiego architekta Renza Piana. Zakładano, że będzie atrakcyjny dla najbogatszych inwestorów.