Posłowie PiS za wyższymi składkami ZUS dla osób z zarobkami powyżej 127,8 tys. zł rocznie

Sejmowa Komisja Polityki Społecznej i Rodziny po burzliwej dyskusji rekomenduje podniesienie składek płaconych przez osoby z zarobkami powyżej 127,8 tys. zł rocznie.

Publikacja: 22.11.2017 07:01

Posłowie PiS za wyższymi składkami ZUS dla osób z zarobkami powyżej 127,8 tys. zł rocznie

Foto: Adobe Stock

Na godzinę przed posiedzeniem do komisji wpłynęły negatywne opinie związków zawodowych i organizacji pracodawców. Partnerzy społeczni skrytykowali pomysły rządu na zniesienie limitu zarobków, powyżej którego do tej pory nie trzeba było płacić składek ZUS. Rząd planuje ściągnąć w ten sposób już w przyszłym roku 5,4 mld zł ekstraskładek.

Przewodnicząca komisji Beata Mazurek (PiS) dała możliwość trzyminutowych wypowiedzi licznie zebranym na sali przedstawicielom różnych organizacji. Na początek Marcin Maksymiuk ze Związku Powiatów Polskich zaznaczył, że po zmianach samorządy będą tracić około 500–600 mln zł rocznie. Rząd nie wystąpił o stanowisko Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu, obligatoryjnej w takiej sytuacji.

Henryk Nakonieczny z Komisji Krajowej NSZZ Solidarność podkreślił, że „S" negatywnie opiniuje przebieg prac legislacyjnych nad projektem. – Przeanalizowaliśmy, kto zapłaci więcej składek, i wyszło, że będą to górnicy w przodkach, ratownicy górniczy, energetycy. Chcemy wiedzieć, jaka jest prawdziwa przyczyna pilnego procedowania tego projektu – pytał związkowiec.

Z kolei Robert Lisicki, ekspert Konfederacji Lewiatan, pytał o to, skąd pracodawcy mają wziąć pieniądze na zapłatę dodatkowych składek. Czy mają zwalniać pracowników, czy obniżać im pensje?

Marcin Zieleniecki, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej, przekonywał, że w zeszłym tygodniu sprawą zajmowała się Rada Dialogu Społecznego. Z kolei Leszek Skiba, wiceminister finansów, przekonywał posłów, że zmiana przepisów nie będzie miała negatywnego wpływu na budżety urzędów administracji publicznej, a podwyżka kosztów zatrudnienia 2 proc. pracowników nie odbije się na poziomie cen w przyszłym roku.

W środę możliwe jest już drugie czytanie projektu. Wszystko wskazuje na to, że Sejm uchwali nowelizację najpóźniej w piątek. ©?

Etap legislacyjny: po pierwszym czytaniu w Sejmie

Na godzinę przed posiedzeniem do komisji wpłynęły negatywne opinie związków zawodowych i organizacji pracodawców. Partnerzy społeczni skrytykowali pomysły rządu na zniesienie limitu zarobków, powyżej którego do tej pory nie trzeba było płacić składek ZUS. Rząd planuje ściągnąć w ten sposób już w przyszłym roku 5,4 mld zł ekstraskładek.

Przewodnicząca komisji Beata Mazurek (PiS) dała możliwość trzyminutowych wypowiedzi licznie zebranym na sali przedstawicielom różnych organizacji. Na początek Marcin Maksymiuk ze Związku Powiatów Polskich zaznaczył, że po zmianach samorządy będą tracić około 500–600 mln zł rocznie. Rząd nie wystąpił o stanowisko Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu, obligatoryjnej w takiej sytuacji.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP