Trzeba wyeliminować złych aktorów

Ważne, by reklamowy ekosystem działał w zbalansowany sposób, ale jednocześnie umożliwiał swobodę wypowiedzi – mówi szefowa działu wizerunku produktu Google'a w rejonie Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki Jessica Stansfield.

Aktualizacja: 07.11.2017 07:52 Publikacja: 06.11.2017 19:15

Trzeba wyeliminować złych aktorów

Foto: materiały prasowe

Rzeczpospolita: W ubiegłym roku Google dezaktywował na świecie 1,7 mld reklam. Jakie to były reklamy i kto podejmuje takie decyzje?

Jessica Stansfield: Używamy do tego różnych narzędzi. Kiedy reklama ładuje się na jakiejś stronie, podlega działaniu różnych zautomatyzowanych mechanizmów, ale także pracowników, którzy robią przegląd bardziej skomplikowanych przykładów reklam. Czasem takie decyzje są naprawdę oczywiste i łatwo je podjąć: nie pozwalamy np. na reklamowanie produktów tytoniowych. W każdej sytuacji reklamodawca może otrzymać informację o tym, dlaczego jakaś reklama została dezaktywowana.

Pozostało 83% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację